Michael Page, międzynarodowa firma doradztwa personalnego, opublikowała Przeglądy Wynagrodzeń w obszarach: instytucje finansowe, sprzedaż i marketing, produkcja i łańcuch dostaw, prezentujące płace i zakresy obowiązków na stanowiskach kierowniczych średniego i wyższego szczebla.
Realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w 2016 r. w stosunku do 2015 r. wyniósł 4,2 proc. W czwartym kwartale minionego roku przeciętne wynagrodzenie wyniosło zatem 4218,92 zł.
W 2014 roku mediana rocznych wynagrodzeń osób zasiadających w zarządach spółek giełdowych wyniosła 587,8 tys. zł.
Przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto w czwartym kwartale 2019 r. wyniosło 5198,58 zł. Oznacza to wzrost o 6,9% wobec tego samego okresu 2018 r. Był to jednocześnie pierwszy kwartał, w którym przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej przekroczyło 5000 zł.
W grudniu 2022 r., inflacja drugi miesiąc z rzędu zwalniając, wyniosła 16,6% w ujęciu rocznym. Wynagrodzenia w przedsiębiorstwach zatrudniających przynajmniej 10 osób wzrosły o 10,3%. Jeszcze trudniejsza jest sytuacja w mikrofirmach i sferze budżetowej. Dodatkowo presję na wzrost płac podbija rosnąca płaca minimalna. Zdaniem Jacka Męciny z Konfederacji Lewiatan firmy średnio są w stanie zaakceptować podwyżki płac rzędu 10–13%. Wyższe wiązałyby się z koniecznością zwolnień.
W zeszłym roku wzrosły wreszcie wynagrodzenia. Najwyższe podwyżki otrzymali pracownicy fizyczni, najmniejsze - zarządy i władze firm. Niestety, jednocześnie ze wzrostem wynagrodzeń wyraźnie wzrastały ceny.
Od stycznia 2020 roku minimalne wynagrodzenie wzrasta do rekordowego poziomu 2600 zł brutto. To o 150 zł więcej, niż pierwotnie planowano. Z kolei stawka godzinowa zwiększa się z 14,70 do 17 zł.
Mediana wynagrodzeń osób z wykształceniem magisterskim inżynierskim wyniosła 5 750 zł brutto miesięcznie — wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń przeprowadzonego przez Sedlak & Sedlak w 2014 roku. To o 28 proc. więcej niż wyniosło przeciętne wynagrodzenie magistrów.
2049 złotych brutto – co najmniej tyle, od przyszłego roku, może wynosić płaca minimalna. Stawka godzinowa może wzrosnąć zaś, co najmniej, do 13,30 złotych brutto za godzinę.
Firmy oferują pracownikom coraz wyższe płace. Dzięki temu zatrudnienie rośnie w stałym tempie wynoszącym 3,7%. Presja na wzrost wynagrodzeń jest dla nich jednak coraz bardziej dotkliwa. W czerwcu średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 4848,2 zł i było o 7,5% wyższe niż rok wcześniej. Zdaniem ekspertów, wysokie tempo wzrostu płac może utrzymać się jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy i zatrzymać na poziomie 8–9%.
Stopa bezrobocia w Polsce już jest jednocyfrowa, a perspektywy na kolejne miesiące też są dobre. W niektórych branżach takich jak IT czy energetyka zapotrzebowanie na pracowników jest większe niż podaż. To w tych sektorach wynagrodzenia rosną najszybciej. Dynamika płac na rynku pracy pod koniec roku powinna utrzymywać się na poziomie 3–4 proc., a w dłuższej perspektywie przyspieszy jeszcze bardziej.
Średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w październiku 4921,3 zł i było o 7,6% wyższe niż przed rokiem. To największa zwyżka od kwietnia i jedna z najwyższych od dziesięciu lat.
Za trzy dni w amerykańskim Jackson Hole rozpoczyna się doroczne sympozjum szefów banków centralnych z całego świata.
Pandemia nie spowolniła wzrostu wynagrodzeń w branży IT. Tylko w pierwszej połowie ubiegłego roku kontraktorzy zatrudnieni w modelu B2B mogli liczyć na zarobki wyższe od 12,5 do 20% – wynika z danych Just Join IT. Popyt na wykwalifikowanych i doświadczonych specjalistów też jest coraz większy, dlatego firmy zaczynają kusić potencjalnych pracowników już nie tylko wysokimi zarobkami, ale i coraz bardziej wymyślnymi benefitami.
„Dziennik Gazeta Prawna”, opierając się na danych GUS, wyliczył, że ze wszystkich branż gospodarki w ubiegłym roku średnie wynagrodzenie najwięcej wzrosło w energetyce.
Chcesz otrzymać nasze czasopismo?
Partnerzy portalu