Uni-Kat: Od wykrojników po zaawansowane lasery

Firma Uni-Kat produkuje maszyny już od 20 lat. Założyciele i obecni właściciele firmy pracowali przy produkcji wykrojników, gdzie obsługiwali laser. Był to stary niemiecki laser, który po 3 miesiącach od zakupu się zepsuł, a serwis producenta tylko za przyjazd na diagnozę chciał więcej niż wynosiła jego wartość. Wówczas Artur z Krzysztofem na własną rękę rozpoczęli poszukiwania sposobu uruchomienia tego urządzenia.
A były to czasy bez powszechnego dostępu do Internetu, specjalistycznej wiedzy i wielu doświadczonych specjalistów. Mimo to ta sztuka im się udała. Doświadczenie w produkcji wykrojników oraz świadomość, że dobrej jakości maszyny trzeba zamawiać od naszych zachodnich sąsiadów, sprawiły, że nabyli stary bułgarski laser CO2 i założyli spółkę Die-Cut.
Firma rozwijała się, pracując z raczkującym polskim rynkiem maszynowym. Właściciele firmy szybko doszli do wniosku, że aby zrobić coś dobrze, muszą to zrobić we własnym zakresie. Tak rozpoczęła się produkcja laserów CO2 i ploterów niezbędnych do produkcji wykrojników, a także mega oszczędnej wycinarki wodnej Streamer do cięcia gumy. Wkrótce prawie cała branża w Polsce pracowała na maszynach takich jak w Die-Cut. Klienci przyjeżdżali, oglądali i zamawiali. Tak rozpoczęła się historia firmy Uni-Kat.
Na początku obecnego stulecia Uni-Kat miał już bardzo duże doświadczenie z laserami CO2 (także w efekcie olbrzymiej liczby przeprowadzonych modernizacji tego typu maszyn), aż w końcu przyszedł czas na lasery fiber. Pierwsze zlecenie z nowym rodzajem lasera okazało się dużym wyzwaniem ze względu na produkt cięcia (szablon z cienkiej stali do nakładania pasty lutowniczej do obwodów drukowanych) o nanometrowej precyzji. Projekt trwał rok i zakończył się sukcesem.
W kolejnych latach firma skupiła się na drugiej równolegle rozwijanej technologii, czyli cięciu plazmowym, awansując w krótkim czasie do grona trzech topowych polskich producentów.
Równocześnie prowadzone były liczne projekty specjalne, jak produkcja linii produkcyjnych (np. opracowanie i wdrożenie najbardziej wydajnej na świecie linii do produkcji palet tekturowych dla IKEI).
W 2015 r. firma zintensyfikowała prace nad technologią fiber, opracowując wycinarkę „Fobia”. Maszyna opiera się na spawanej, odprężanej i frezowanej konstrukcji, która zwieńczona jest niezwykle lekką, a jednocześnie sztywną belką wykonaną z kompozytu polimerowo-szklanego. Osiąga przyspieszenie 1,5 G i prędkość przejazdową 120 m/min. Do momentu zalewu rynku przez lasery azjatyckich producentów „Fobia” była niezwykle konkurencyjną wycinarką na rynku. Firma skupiła się więc na pracach badawczych i rozwoju maszyny, w tym m.in. na opracowaniu technologii fazowania oraz cięcia rur i profili.
W 2020 r. Uni-Kat znowu postawił na maszyny na napędach liniowych, co ma pozwolić firmie awansować do grona liderów europejskich producentów wycinarek laserowych. Maszyna „Furia” osiąga przyspieszenie do 3,5 G oraz prędkość do 250 m/min. Aby to osiągnąć, belka osi X została wykonana z kompozytu węglowego – zapewniając olbrzymią wytrzymałość i najniższą możliwą masę, a rama została wypełniona polimerobetonem, co pozwoliło zwiększyć sztywność i stabilność oraz zredukować drgania. Wycinarka ta może być wyposażona we wszystkie funkcje, rozwinięte w poprzedniej wersji, czyli cięcie rur i profili oraz fazowanie.
Premiera wycinarki laserowej „Furia” miała miejsce na targach STOM w Kielcach w październiku 2021 r.
Artykuł sponsorowany (Uni-Kat)