Jeszcze w końcu ubiegłego roku wydawało się, że nic nie zapowiada tak radykalnej zmiany sytuacji. Po latach restrukturyzacji sektor węglowy cieszył się względną stabilizacją, a menedżerowie więcej myśleli o niezbędnych inwestycjach niż czekających na pieniądze wierzycielach. Kompania Węglowa nie nadążała za popytem i twardo obstawała przy ponad 40-procentowej podwyżce cen węgla dla energetyki. Jastrzębska Spółka Węglowa, która dopiero co dostała koncesję na eksploatację nowego złoża, przygotowywała się do wartych kilka miliardów złotych inwestycji, a Katowicki Holding Węglowy szykował prospekt emisyjny, rozpatrując termin giełdowego debiutu. Dziś, choć wszystkie te plany są aktualne, szefowie górniczych firm są znacznie ostrożniejsi w ocenie tego, kiedy możliwa będzie ich pełna realizacja.