Emilewicz: Polska chce aktywnie uczestniczyć w czwartej rewolucji przemysłowej

Czwarta rewolucja przemysłowa dzieje się na naszych oczach. Jakie będą jej skutki, dlaczego powinniśmy się w nią włączyć oraz w jaki sposób polski przemysł może wykorzystać zachodzące zmiany – to główne tematy konferencji „Kształtowanie potencjału rynku dla Przemysłu 4.0”, zorganizowanej przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
Konferencja była jednym z wielu wydarzeń towarzyszących European Industry Week – cyklowi spotkań w całej Europie poświęconych rozwojowi przemysłu.
– Czwarta rewolucja przemysłowa jest faktem, a Polska jako duży kraj ze znaczącym udziałem przemysłu chce aktywnie w niej uczestniczyć – mówiła Jadwiga Emiliewcz, minister przedsiębiorczości i technologii. – Mamy ku temu ogromny potencjał. Jako rząd będziemy aktywnie wspierać naszych przedsiębiorców, byśmy mogli wspólnie stać się liderami tej rewolucji – przekonywała.
Podczas konferencji zaprezentowano projekt Platformy Przemysłu Przyszłości, która powstała z inicjatywy administracji publicznej przy wsparciu podmiotów sektora przemysłowego, biznesu i nauki. Ma ona pełnić rolę integratora i przyspieszyć transformację polskiej gospodarki w kierunku Przemysłu 4.0. Tylko w ten sposób rodzimy przemysł będzie w stanie sprostać globalnej konkurencji.
– Zadaniem platformy jest inspirowanie, inicjowanie, wspomaganie działań budujących i rozwijających komponenty tworzące profil konkurencyjnego przemysłu przyszłości oraz ich integrowanie – mówił Andrzej Soldaty, lider projektu Platforma Przemysłu Przyszłości.
Minister Emilewicz podczas swojego wystąpienia podkreśliła, że naszym największym kapitałem są ludzie, i właśnie dlatego tak ważna jest ich edukacja. – Wiedza i kadry to jest to, czego potrzebujemy, żeby wejść w Przemysł 4.0 – zaznaczyła i dodała, że szczególnie branża IT jest szansą na rozwój Polski: – Jeśli chodzi o ten obszar, to zajmujemy trzecie miejsce na świecie, tuż za Chinami i Rosją.
Podczas konferencji niemal wszyscy prelegenci zgodnie podkreślali, że w nowoczesnym przemyśle niezwykle ważną rolę odgrywa współpraca, bo tylko dzięki niej można osiągnąć przewagę konkurencyjną na rynku.
W przeprowadzeniu zmian w polskich przedsiębiorstwach będą pomagać regionalne inicjatywy, tzw. Centra Kompetencji, oferując wypracowane instrumenty wsparcia. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii wspólnie z trzema politechnikami: śląską, warszawską i poznańską przygotowało pilotażowy projekt przygotowujący kadry dla wspomnianych centrów, jak i Platformy Przemysłu Przyszłości. Dzięki pilotażowi zostały opracowane narzędzia oceny dojrzałości przedsiębiorstw, które będą wspomagać proces ich transformacji. Pilotaż przygotował również uczestników do podjęcia działalności propagowania nowych rozwiązań na rynku.
– Przemysł 4.0 to proces, od którego nie ma odwrotu. To nie tylko rozwiązania technologiczne, ale także przemiana człowieka – podkreślił Jan Szmidt, rektor Politechniki Warszawskiej. – Przemysł 4.0 nie zna granic ani kapitałów. Jak znaleźć w tym wszystkim równowagę? To właśnie największe wyzwanie. Stoi ono przed wszystkimi, ale głównie przed obszarem edukacji. Muszą zmienić się techniki nauczania – już na etapie przedszkolnym aż po studia – kontynuował Szmidt.
Jadwiga Emiliewicz dodała, że 65% uczniów rozpoczynających dziś naukę po jej ukończeniu będzie pracowało w zawodach, których obecnie nie ma. Większość z nich będzie związana z technologią, cyfryzacją lub sztuczną inteligencją.
– Warto podkreślić, że transformacja polskiego przemysłu, w tym szczególnie małych i średnich przedsiębiorstw, leży w interesie nas wszystkich. Począwszy od samych przedsiębiorstw, poprzez dostawców rozwiązań, po instytucje państwowe, którym zależy na utrzymaniu stabilnego wzrostu gospodarczego i dobrze płatnych miejsc prac – podsumowała minister Emilewicz.
CZYTAJ TAKŻE: "Przemysł 4.0 oznacza zmianę mentalnościową" [WYWIAD]