Czyszczenie elektrochemiczne, mycie narzędzi lakierniczych, naturalne rozpuszczalniki, myjki wysokociśnieniowe – wszystko to można było zobaczyć podczas cyklicznych pokazów organizowanych na stoisku firmy Bio-Cicle podczas targów STOM.

– Zainteresowanie naszymi urządzeniami i pokazami, które organizujemy na targach, wzrasta z roku na rok – mówi Sebastian Szostek, regionalny doradca techniczny w Bio-Circle – Zwiększa się świadomość klientów zarówno w zakresie bezpieczeństwa własnej pracy, jak i ochrony środowiska.

Na stoisku firmy w każdym dniu targów można było zobaczyć pracę myjki wysokociśnieniowej oraz urządzenia warsztatowego, ręcznego.

– Nie każdy ma potrzebę usuwania silnych zabrudzeń, które wymagają użycia wysokiego ciśnienia – wyjaśnia Sebastian Szostek. – Często wystarczy szczotka przelewowa. Na obu urządzeniach możemy usuwać wszystkie rodzaje zabrudzeń, z tym że na myjce ręcznej potrzebna jest większa ingerencja człowieka.

Jak podkreśla przedstawiciel Bio-Circle, innowacyjnym rozwiązaniem firmy jest wykorzystywanie w preparacie naturalnych mikroorganizmów do bezpośredniego rozkładu węglowodorów, m.in. olejów, smarów, na dwutlenek węgla i wodę, co wydłuża żywotność kąpieli. Środek jest na bazie wody, niepalny, posiada pH neutralne, dzięki czemu jest całkowicie bezpieczny dla użytkownika i mytych elementów. Naturalne mikroorganizmy w ciągu doby rozkładają zanieczyszczenie olejowe do 400 ml. Dodatkowo w preparacie znajduje się inhibitor korozji, czyli antykorozyjne zabezpieczenie mytej części.

– Nasze urządzenia stosowane są w wielu branżach – opowiada Sebastian Szostek. – Używany przez nas preparat jest dopuszczony do zastosowań okołospożywczych, dlatego nie ma praktycznie żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o stosowanie go w przemyśle farmaceutycznym, spożywczym czy browarnictwie. Wszędzie tam, gdzie występują silne zabrudzenia, można spotkań nasze urządzenia: w lotnictwie, działach utrzymania ruchu, warsztatach samochodowych – podkreśla.

Technologia czyszczenia z wykorzystaniem środków naturalnych, choć pojawiła się w Polsce już w latach 90. XX wieku, wcześniej cieszyła się znikomym zainteresowaniem – wszyscy przyzwyczajeni byli do mycia w rozpuszczalnikach, ropie itp. Nie istniały jeszcze tak szczegółowe wymagania i uregulowania środowiskowe, jakie są dzisiaj. Sytuacja jednak znacząco się zmieniła, co wpływa na zwiększanie świadomości w zakresie składu używanych preparatów, a finalnie także na bezpieczeństwo prowadzonych procesów.