„MM Magazyn Przemysłowy”: Jakie nowości prezentujecie na Warsaw Industry Week?
Tomasz Jastrzębski, dyrektor sprzedaży Cloos Polska: – Jeśli chodzi o stoły spawalnicze, to co chwilę pojawiają się nowe produkty. Rynek motywuje, żeby wprowadzać ulepszenia. System mocowania jest już dosyć znany na polskim rynku, podobnie jak marka Siegmund, szczególnie jeśli chodzi o trwałość i jakość produktów. To najwyższa klasa światowa. Na naszym stoisku prezentujemy system montażu do prostych, czyli bardziej warsztatowych, zastosowań. Do tej pory Siegmund skupiał się na klientach o wysokich wymaganiach, dla których stoły musiały być twarde i mieć dużą sztywność, równość. Teraz przystosował swoją ofertę do zastosowań mniej zaawansowanych.

Powiązane firmy

Co wyróżnia system montażu, który prezentujecie na targach?
– Jest to z jednej strony rozwiązanie proste, małe i mobilne oraz, co istotne dla klienta końcowego, odpowiednio tanie. I to budzi zainteresowanie zwiedzających. Firmy z przemysłu ciężkiego, które produkują wielkoseryjnie, idą jednak w kierunku produktów standardowych, znanych już na rynku. Natomiast prezentowany system może zainteresować firmy, które zaczynają przygodę z produktem bardziej zaawansowanym niż śruby czy wykonywane przez siebie mocowania.

Czy wasze produkty są dostosowywane do indywidualnych potrzeb klienta, czy są to produkty „katalogowe”?
– My dostarczamy najczęściej urządzenia najwyższej klasy, a co za tym idzie, są to urządzenia z najwyższej półki cenowej. Do każdego urządzenia, szczególnie dotyczącego robotyzacji i automatyzacji, oferujemy wartość dodaną, czyli albo zindywidualizujemy je pod konkretne wymagania klientów, albo dajemy dodatkowe funkcje, które pozwalają klientom osiągnąć korzyści. Na przykład urządzenia aplikacji zrobotyzowanych robimy w 100 procentach pod potrzeby klienta. Klient do nas przychodzi, mówi, jakie jest zadanie spawalnicze, jakie ma ograniczenia, jeśli chodzi o przestrzeń, czas cyklu na produkcji czy jeszcze inne, i my na tej podstawie przygotowujemy indywidualne jednostkowe rozwiązania. Urządzenia spawalnicze prostsze możemy dopasować do klienta, dodając np. rozwiązania monitorujące działanie spawarki. Jeśli klient kładzie spoiny wymagające utrzymywania ściśle określonych parametrów spawalniczych, my oferujemy rozwiązanie pozwalające na śledzenie tych parametrów w toku procesu produkcyjnego.

Co jeszcze można zobaczyć na Waszym stoisku? Na co szczególnie warto zwrócić uwagę?
– Jak zawsze istotne znaczenie ma robotyzacja. Robot to element ruchowy na stoisku, który zawsze przyciąga uwagę klientów. Widać, że w branży spawalniczej jest coraz większe zainteresowanie bezpieczeństwem pracy, czyli np. przyłbicami spawalniczymi, systemami filtro-wentylacyjnymi, które zapewniają większy komfort pracy spawaczom. Jak już wspomniałem, klientów interesują też urządzenia spawalnicze, które pozwalają na bardziej efektywną pracę spawacza.

Dla Was takie targi jak Warsaw Industry Week to bardziej okno wystawowe czy miejsce do zawierania umów sprzedaży?
– Sprzedaż i zawieranie kontraktów to często procesy trwające tygodnie, a nawet miesiące. Dla nas targi są dobrym miejscem, żeby pokazać nowe możliwości osobom, które nie miały kontaktu z aplikacjami zrobotyzowanymi. Później już proces idzie swoją ścieżką – są próby, wizyty referencyjne, oferty, modyfikacje ofert itd. Takie targi jak Warsaw Industry Week to dobre miejsce, żeby rozpocząć prace nad kontraktem. Klienci lubią wiedzieć, że firmy i producenci, z którymi współpracują, są obecne na rynku i na tego typu wydarzeniach. Dla nas to niezwykle ważne.