Anna Lemańska–Kramer: Branża przemysłowa jest mocno spragniona spotkań „face to face”
O zakończonej edycji targów ITM INDUSTRY EUROPE, najważniejszych wydarzeniach, opiniach wystawców, a także o planach na przyszłość rozmawiamy z Anną Lemańską–Kramer, dyrektor targów.
Czy zakończona już edycja targów ITM INDUSTRY EUROPE była udana z Państwa punktu widzenia?
Tegoroczna edycja targów ITM INDUSTRY EUROPE to dowód na to, że po doświadczeniach ostatnich lat branża przemysłowa jest mocno spragniona spotkań „face to face”. Wspaniale było poczuć ponownie tę energię. Oferta blisko sześciuset wystawców bloku targów ITM INDUSTRY EUROPE zadziałała jak magnes. Wydarzenie odwiedziło 11 687 uczestników. To były cztery dni pełne innowacji, eksperckiej wiedzy i pomysłów na biznes w niestabilnych czasach.
Targi ewoluują, to już nie tylko ekspozycja bogata w najnowocześniejsze rozwiązania dla przemysłu, ale także precyzyjnie dopasowany program wydarzeń towarzyszących. W tym roku uruchomiliśmy aż trzy sceny, na których przez cztery dni wrzało od gorących dyskusji, widowiskowych pokazów i prezentacji wdrażanych z powodzeniem innowacji. Takie „show” było możliwe w dużej mierze dzięki zaangażowaniu naszych wystawców i partnerów. Uczestnicy mogli bezpłatnie czerpać wiedzę od doświadczonych ekspertów. Duży nacisk położyliśmy w tym roku na robotyzację, sztuczną inteligencję czy digital twin. Hasło ITM INDUSTRY EUROPE: Przemysł ery cyfrowej to już nie przyszłość, ale kierunek obrany przez większość nowoczesnych firm. Stworzona przez nas koncepcja targów podąża za tym trendem.
Na jakie aspekty zwracali przede wszystkim uwagę wystawcy?
Odbyliśmy wiele rozmów z naszymi wystawcami. Jesteśmy im niezwykle wdzięczni za mnóstwo ciepłych słów, które dają nam dodatkową energię do organizacji kolejnej edycji. Jesteśmy także otwarci na wszelkie uwagi pozwalające nam się zmieniać i dostosowywać wydarzenie do aktualnych potrzeb. Nasi wystawcy wiedzą, że nie „chowamy głowy w piasek” i reagujemy na wszelkie problematyczne sytuacje. Stawiamy w relacjach na uczciwość, jesteśmy transparentni. To są nasze standardy. Wystawcy to doceniają, zauważając także ewolucję targów. Tworzymy event oparty na wystawie najnowszych rozwiązań połączonej z wiedzą, którą można czerpać od najlepszych ekspertów.
Słyszeliśmy też pozytywne opinie o jakości zwiedzających targów. To najczęściej świadomi przedsiębiorcy, którzy na targi przychodzą już z konkretnymi oczekiwaniami i dokładnie wiedzą, z kim i po co się spotykać. Te wizyty nie są chaotyczne, a bardzo precyzyjnie przemyślane. Przekłada się to na biznes. Targi to nadal świetne miejsce do nawiązywania i budowania relacji oraz finalizacji kontraktów. Niektóre z prezentowanych maszyn sprzedały się już pierwszego dnia targów. Dlatego z naszą komunikacją staramy się docierać do bardzo wyselekcjonowanych grup, aby „przyciągać” ofertą profesjonalistów. Tak dbamy o budowanie marki targów ITM INDUSTRY EUROPE, najważniejszego spotkania branży w tej części Europy.
Czy Kongres Industry NEXT wpisał się już na stałe w program targów ITM i w kolejnych latach będziemy świadkami kolejnych edycji tego wydarzenia?
Sukces zeszłorocznej edycji Kongresu Industry Next skłonił nas do kontynuacji tego wydarzenia. Planujemy, żeby był to stały i kluczowy element programu targów. W tym roku z uwagi na sytuację na świecie i wojnę w Ukrainie w niemal ostatniej chwili zmieniliśmy program spotkania, bowiem jego ideą jest odpowiedź na aktualne problemy branży. Tak też stało się i tym razem. Zaproszeni prelegenci rozmawiali o wpływie konfliktu na łańcuchy dostaw, dostępność surowców oraz na rynek pracy.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Druga, warsztatowa część Kongresu była z kolei krokiem w przyszłość. Omawiane rozwiązania dopiero wkraczają na polski rynek, ale z pewnością możliwość rozmów z ekspertami na temat udanych wdrożeń przyspiesza proces cyfryzacji w Polsce. Naszą ambicją jest dołożenie do tego rozwoju swojej „cegiełki”, dlatego w przyszłej edycji jeszcze większy nacisk położymy na technologie. Musimy mieć jednak świadomość, że program Kongresu w dużej mierze zależeć będzie od sytuacji geopolitycznej. Trzymamy rękę na pulsie.
Czy formuła targów ITM INDUSTRY EUROPE będzie w przyszłości ewoluować? Czy macie może już jakieś konkretne pomysły na zmiany?
Cały czas się zmieniamy, poszerzając ekspozycję i zakres branżowy oraz budując bogaty program. Mamy świadomość, że kto się nie rozwija ten się cofa. Chcemy położyć jeszcze większy nacisk choćby na ofertę maszyn i urządzeń do obróbki powierzchni, ale też robotów, technologii kosmicznych i rozwiązań cyfrowych.
Świetnie w tym roku sprawdziła się strefa start-upów, którą uruchomiliśmy po raz pierwszy. Część z nich zostanie dopiero zaimplementowana przez firmy sektora przemysłowego, ale ich historia zaczęła się właśnie tu, w Poznaniu. Na pewno chcemy podążać ścieżką rozwiązań przyszłości, łączyć świat nauki ze światem biznesu oraz inspirować do zmian.