Targi EUROTOOL 2017. TFM: Boom w branży stalowej

MM Magazyn Przemysłowy

O sytuacji w branży stalowej w Polsce, zwiększających się oczekiwaniach klientów oraz o maszynach modułowych z Marcinem Juraszem, prezesem zarządu firmy Technologie Formowania Metali, rozmawia Dominika Gorgosz.

14 lat na rynku, 700 klientów w Polsce, 850 dostarczonych maszyn. Jak oceniacie ten rok?
To był bardzo dobry rok. Jeden z lepszych, jeśli chodzi o naszą już praktycznie 14-letnią działalność na polskim rynku. Obfitował on w wiele nowych, dużych projektów, które realizowaliśmy dla znanych klientów, również przedsiębiorstw państwowych.

Powiązane firmy

Technologie Formowania Metali Sp. z o.o.

Jak ocenia Pan polski rynek na tle całej Europy?
Biorąc pod uwagę całą koniunkturę polskiej gospodarki, w tym branżę stalową, jest ona na bardzo dobrym poziomie. Wręcz mówi się o pewnym boomie. Jako firma dostarczająca maszyny do plastycznej obróbki metali działamy także poza Polską. To głównie Czechy i Słowacja, ale zdarzają się również pojedyncze projekty realizowane np. na Ukrainie, w Chorwacji czy Rumunii. Koncentrujemy się jednak na rynkach zachodnich. Nie bez znaczenia jest siedziba naszej firmy, czyli Czechowice-Dziedzice obok Bielska-Białej, gdzie mamy bardzo blisko na rynki czeskie i słowackie. Dużo bliżej niż do niektórych rejonów w naszym kraju.

A jakie są obecnie oczekiwania klientów? Czy zmieniły się one w ciągu tych ostatnich 14 lat?
Tak, te oczekiwania się zmieniają i de facto z naszych obserwacji wynika, że klienci już nie zawsze kupują najtańsze maszyny. Oczekują także od dostawcy pełnej obsługi. I my to gwarantujemy, ponieważ oprócz sprzedaży i doboru maszyny realizujemy cały proces globalny tego zakupu. Często więc przeprowadzamy testy na maszynach, wykonujemy oprzyrządowanie, dobieramy narzędzia do tych maszyn, projektujemy je i później przeprowadzamy testy detali już w siedzibie firmy. W ten sposób dajemy klientowi możliwość sprawdzenia, czy jego pomysł na produkt jest dobry. Dostarczamy coraz większy pakiet usług dodanych i jest to nasza przewaga na rynku.

Czy zmniejszanie masy maszyn to przyszłość w Waszej branży? Takim przykładem jest chociażby prasa krawędziowa o konstrukcji modułowej.
Jest to bardzo ciekawy pomysł jednego z naszych dostawców (portugalskiej firmy Adira), choć rozwiązanie to jest jeszcze w fazie testów i nie jest ono dostępne. Niższa masa nie tylko wpływa na finalnie tańszy produkt, ale niesie ze sobą również inne zalety, np. podczas transportu tych maszyn czy podczas przygotowania miejsca w zakładzie klienta (nie potrzeba fundamentów czy innych specjalnych przygotowań). Dużą zaletą jest również możliwość rozbudowy maszyny w przyszłości o kolejne moduły, co zwiększa tym samym jej długość roboczą. Należy jednak podkreślić, że nie wszystkie maszyny, które udostępniamy, umożliwiają redukcję masy.

W Krakowie prezentujecie najnowsze modele giętarek, zwijarek i szlifierek. Na co szczególnie warto zwrócić uwagę?
Szczególnie polecam maszyny koreańskiej firmy Nicemach. Giętarki są bardzo precyzyjnie zaprojektowane i wykonane z najlepszych części. Między innymi dlatego zdecydowaliśmy się kilka lat temu na podpisanie umowy współpracy z firmą Nicemach, której maszyny oferujemy na zasadzie wyłączności w całej Europie Zachodniej. I ich maszynę prezentujemy również tu na targach EUROTOOL w Krakowie.

Galeria artykułu

Tagi artykułu

MM Magazyn Przemysłowy 11–12/2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę