Współpraca Politechniki Wrocławskiej i firmy Hynfra
Usprawnienie procesu spalania wodoru w silnikach spalinowych – to główny cel porozumienia zawartego przez Politechniką Wrocławską a firmą Hynfra, która działa na rynku odnawialnego wodoru.
Sygnatariuszami porozumienia są: prof. Andrzej Kaźmierczak z Wydziału Mechanicznego, zastępca dyrektora Centrum Technologii Wodorowych i Odnawialnych Źródeł Energii PWr oraz prezes Hynfry i ekspert rynku wodorowego Tomoho Umeda.
– Dzięki porozumieniu połączymy nasze wysiłki w celu dekarbonizacji paliw – zapowiada prof. Andrzej Kaźmierczak. Tomoho Umeda natomiast dodaje: – Zamierzamy mocno wspierać prace Politechniki Wrocławskiej. Uważamy, że wszystkie podmioty, które pracują obecnie nad rozwojem silników spalinowych na wodór, są na podobnym etapie rozwoju i mają dość wyrównane szanse w tym wyścigu. A przykład Tesli, która startowała od zera pokazuje, że nie zawsze to największy musi być zwycięzca - dodaje
Zielony wodór jako paliwo
Na Politechnice Wrocławskiej prowadzone są nowatorskie badania zmierzające do zastosowania odnawialnego wodoru w silnikach spalinowych.
– Obecnie na świecie mamy ponad dwa miliardy silników spalinowych, które z dnia na dzień nie znikną. Dlatego chcemy stworzyć podstawy do sprawniejszego spalania wodoru, to znaczy spalania z wyższą sprawnością energetyczną. To jest nasz cel nadrzędny – mówi prof. Andrzej Kaźmierczak.
Kolejnym zadaniem, które stawiają przed sobą uczelnia i firma Hynfra, jest wprowadzenie wodoru jako nośnika energii w ogniwach paliwowych.
– Stosowanie takiego źródła energii umożliwi zastąpienie pojazdów napędzanych za pomocą silników spalinowych pojazdami de facto elektrycznymi, które używając wodoru, będą w stanie samodzielnie wytwarzać energię elektryczną – mówi prof. Andrzej Kaźmierczak z Wydziału Mechanicznego PWr.
Tomoho Umeda podkreśla, że silniki spalinowe zasilane wodorem są jednym z bardzo obiecujących scenariuszy rozwoju transportu. - Widzimy już, że Toyota - czołowy producent samochodów wodorowych, również zaczęła badać ten kierunek. To uzasadnione, gdyż zasoby metali i minerałów potrzebnych do produkcji baterii i ogniw paliwowych są ograniczone. Zasoby litu do baterii mogą się skończy już w latach 40-tych a platyny i irydu do ogniw paliwowych już w latach 50-tych. – zaznacza Umeda.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Źródło: Politechnika Wrocławska