Więcej miejsc pracy w sektorze produkcyjnym

Od 20 kwartałów firmy w branży produkcyjnej zwiększają zatrudnienie. Przez to prognoza zatrudnienia dla tego sektora wynosi na najbliższe miesiące +26. A to oznacza w praktyce, że będzie więcej ofert zatrudnienia - wynika z raportu MonpowerGrup.
Wskaźnik ten w badaniu ManpowerGroup wyrażony jest w procentach i oznacza różnicę pomiędzy liczbą pracodawców deklarujących powiększanie zespołów, a tymi, którzy deklarują redukcje etatów. Prognoza dodatnia jest zapowiedzią większej liczby ofert pracy i dobrej kondycji branży. Prognoza ujemna może sygnalizować brak stabilizacji w danym sektorze i zwiększenie poziomu bezrobocia. W porównaniu do poprzedniego kwartału plany rekrutacyjne pracodawców z branży produkcyjnej uległy poprawie o 6 punktów procentowych, a w stosunku do II kwartału 2017 r. – o 7 punktów procentowych.
− Prognoza netto zatrudnienia na poziomie +26% to zapowiedź dużego wzrostu liczby ofert pracy. Taki wynik jest efektem wielu pozytywnych trendów w gospodarce wewnętrznej oraz lokalnej, powiększenia siły nabywczej, niskiego bezrobocia, ale i większej odwagi pracowników – tłumaczy Tomasz Walenczak, ekspert agencji zatrudnienia Manpower.
Polski sektor produkcji przemysłowej osiągnął jedną z najbardziej optymistycznych prognoz zatrudnienia wśród 26 analizowanych rynków regionu EMEA, czyli Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki. Wyższy wynik uzyskano jedynie w Chorwacji (+36), która właśnie dołączyła do badania, a jej pierwsze wyniki zostały zaprezentowane w raporcie dla II kwartału 2018 r. i nie uwzględniają korekty sezonowej. Tuż za Polską znajduje się Rumunia (+25%) i Węgry (+21%). Wysoki wynik uzyskano też dla Finlandii (+20%) i Turcji (+20%). Najsłabiej wśród rynków regionu EMEA wypadają Czechy (-5%) oraz Włochy (-1%).
Źródło: ManpowerGroup