Eksperyment w kopalnii Wieczorek rozpoczął się pod koniec czerwca tego roku. Polega na zamianie węgla w gaz, który w przyszłości może posłużyć do produkcji energii.

- Podziemne zgazowanie węgla polega na doprowadzeniu do zapalonego złoża węgla tak zwanego czynnika zgazowującego, którym może być na przykład para wodna lub powietrze - podkreśla Sylwia Jarosławska-Sobór, rzeczniczka Głównego Instytutu Górniczego w Katowicach. Dodaje, że w przyszłości zgazowanie węgla może być z powodzeniem stosowane w polskich kopalniach.

- Przyjmujemy, że będzie to węgiel głównie z resztek pokładów, względnie zalegający na dużych głębokościach. Jego pozyskanie normalnie stosowanymi technologiami jest obecnie trudne lub nieopłacalne. Zatem proces zgazowania węgla nie jest alternatywą obecnie stosowanych systemów eksploatacji. Zakładamy, że będzie prowadzone tam, gdzie tradycyjna eksploatacja nie jest uzasadniona ekonomicznie - mówi Zbigniew Gach, dyrektor zespołu ds. wdrażania nowych technologii KHW.

To może być opłacalne

- Uzyskany tą drogą gaz syntezowy można przetworzyć na energię elektryczną, cieplną czy użyć do chłodzenia. Te pilotażowe działania mają pokazać, czy w przyszłości za pomocą tej metody będzie możliwe zasilanie w energię elektryczną i cieplną kopalni lub niedużego osiedla mieszkaniowego - dodaje Gach.

Do tej pory, próba podziemnego zgazowania węgla realizowana jest z sukcesem - podkreślają naukowcy z GIG-u. Rzeczniczka instytutu poinformowała serwis Wyborcza.biz, że proces przebiega prawidłowo i jest stabilny.

Procesem podziemnego zgazowania węgla zainteresowani są także Australijczycy. - Celem eksperymentu nie jest uzyskanie bezpośredniego wpływu na wynik finansowy kopalni - podkreśla Zbigniew Gach. - Nadrzędnym celem jest pełniejsze wykorzystanie węgla, po który będziemy w Polsce sięgać jeszcze przynajmniej przez kilkadziesiąt lat - dodaje.

źródło: wyborcza.biz