Integratorzy spawalnictwa na zamku Topacz
Seminarium „Rozwiązania integratorskie do automatyzacji procesów spawania i mocowania detali” zorganizowane przez Cloos-Polska odbyło się 19 kwietnia w podwrocławskim zamku Topacz. Wzięło w nim udział 60 przedstawicieli polskich firm zajmujących się spawalnictwem.
Uczestnicy seminarium zapoznali się z najnowszymi rozwiązaniami w spawalnictwie przemysłowym. W części seminaryjnej goście wysłuchali wykładów o nowym zastosowaniu chwytaków i zacisków przy budowie maszyn, zapoznali się z wieloosiowym napędem Baumüller z technologią jednego przewodu do wszystkiego oraz usłyszeli o nowych rozwiązaniach do integracji na liniach przemysłowych.
Bohaterem seminarium był jednak niewielki robot spawalniczy Cloos QRC 290, z którego pracą również można się było zapoznać na miejscu.
– Jest to maszyna opracowana głównie z myślą o średnich przedsiębiorstwach, która ma zastosowanie wszędzie tam, gdzie wymagana jest powtarzalność spawania. Dla wielu firm to może być rozwiązanie w czasach, gdy trudno jest znaleźć dobrego spawacza – powiedział nam Tomasz Jastrzębski z Cloos-Polska.
Atutem tego robota, według Jastrzębskiego, jest przystępna cena. Razem z niezbędnymi aplikacjami i komponentami Cloos QRC 290 kosztuje tyle co średniej klasy samochód osobowy, czyli około 30 tys euro.
Seminarium o automatyzacji procesów spawania firma Cloos-Polska zorganizowała po raz pierwszy.
– Zaproszenia do udziału w tym wydarzeniu wysłaliśmy do około 200 firm. Swoją obecność potwierdziło 60 – powiedział Tomasz Jastrzębski.
O tym, czy seminaria będą odbywać się cyklicznie, zadecyduje efektywność tego pierwszego.
– Duża część uczestników to przedstawiciele firm z nami współpracujących. Jednak zaprosiliśmy też naszych bezpośrednich konkurentów. Ale proponujemy rozwiązania, które również ich mogą zainteresować – puentuje Jastrzębski.
Nieformalną atrakcją imprezy było zwiedzanie Muzeum Motoryzacji, które również znajduje się na zamku Topacz.