Leasing napędza branżę metalową
Aż o 12% zwiększyła się wartość leasingu na maszyny i urządzenia do obróbki metali w 2018 r. To efekt bardzo szybkiego wzrostu branży metalowej, która notuje jedne z najwyższych dynamik na rynku. Jak utrzymać wysokie tempo rozwoju w obliczu spowolnienia gospodarczego i niedoboru pracowników, wyjaśnia Ekspert Siemens Financial Services.
W Polsce działa ponad 45 tys. firm z branży metalowej, a zdecydowana większość z nich to małe i średnie przedsiębiorstwa. Duża konkurencja wymusza na firmach stałe podnoszenie efektywności, między innymi poprzez uruchamianie nowych linii produkcyjnych. Technologie w tym zakresie wciąż się rozwijają – coraz częściej odchodzi się od manualnej obróbki na rzecz pełnej automatyzacji systemu produkcyjnego. Taki kierunek zmian jest zgodny z ideą Przemysłu 4.0, która bazuje na cyfrowych rozwiązaniach i dąży do integracji nowoczesnych systemów i maszyn, co znacząco poprawia produktywność przedsiębiorstwa.
Kolejne lata pod znakiem wyzwań
Jednym z najważniejszych wyzwań w gospodarce z punktu widzenia MŚP w 2019 r. będzie spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce – z 5,1% w III kwartale 2018 r. (wg GUS) do 3,5% w 2019 r. (prognoza wg Międzynarodowego Funduszu Walutowego). Już teraz widać symptomy tego zjawiska, na przykład wskaźnik PMI za luty znów był poniżej 50 pkt.
– Branża metalowa, ze względu na swoje silne powiązanie z innymi branżami, jest papierkiem lakmusowym całej gospodarki. Dlatego, choć na razie kondycja sektora jest bardzo dobra (w 2017 r. rósł w tempie 20%), jest duże prawdopodobieństwo, że ewentualne spowolnienie odczuje jako jeden z pierwszych, ze względu na zmniejszające się zamówienia – mówi Anita Grygorowicz, ekspert Siemens Financial Services.
Na spadające tempo wzrostu gospodarczego nałożą się rosnące trudności ze znalezieniem pracowników. – Problem ten nie jest jeszcze na tyle poważny, by ograniczać rozwój branży. Sytuacja stanie się jednak trudniejsza wraz z otwarciem rynku pracy w Niemczech dla obywateli Ukrainy. Przewidująca to ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2020 r. i będzie obowiązywać do 30 czerwca 2022 r. Popyt na pracowników z Ukrainy za naszą zachodnią granicą będzie ogromny, a jego skutki mogą dotknąć branży metalowej. Według ankiety przeprowadzonej na koniec 2018 r. przez Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową, już teraz w niemieckich firmach z branży metalowej brak fachowców powoduje utrudnienia w produkcji w co czwartym przedsiębiorstwie z sektora – dodaje Anita Grygorowicz.
Jak w takich warunkach zwiększać efektywności firmy i utrzymać przewagę konkurencyjną? Kluczem mogą okazać się inwestycje. – Zastosowanie nowych technologii zwiększa wydajność produkcji przy mniejszej liczbie zatrudnionych, może zatem stanowić receptę na spowolnienie i problem niedoboru na rynku pracy – wyjaśnia Anita Grygorowicz z Siemens Financial Services.
Leasing – bez formalności i wkładu własnego
W jaki sposób firmy z branży metalowej mogą sfinansować niezbędne inwestycje? Jednym z coraz częściej wybieranych sposobów jest leasing. Wartość umów udzielonych na leasing maszyn i urządzeń zawartych w branży metalowej w pierwszych trzech kwartałach 2018 r. przekroczyła 1 mld 165 mln zł (wg danych Związku Polskiego Leasingu). Dzięki temu przedsiębiorcy sfinansowali ponad 3,5 tys. inwestycji. Eksperci spodziewają się, że na koniec roku te wartości będą jeszcze wyższe.
– Firmy z branży metalowej chętnie sięgają po leasing operacyjny, który polega na użyczeniu przedmiotu w zamian za opłacanie comiesięcznych rat. Po zakończeniu umowy przedsiębiorca może go wykupić. Taka formuła umożliwia przedsiębiorcy nie tylko korzystanie z najnowocześniejszych urządzeń i maszyn bez angażowania własnych środków, ale także pozwala na optymalizację podatkową dzięki możliwości wliczenia całej raty leasingowej w koszty uzyskania przychodu, a tym samym obniżenie podatku dochodowego – mówi ekspert z Siemens Financial Services.
Dodatkowo przy leasingu operacyjnym często nie jest wymagany wkład własny – jedyną formą zabezpieczenia, nawet przy dużych i skomplikowanych projektach, jest sama maszyna. Dzięki temu przedsiębiorca nie musi angażować środków firmy np. na zaliczkę, co jest szczególnie istotne w sytuacji, gdy dostawa urządzenia trwa kilka tygodni lub nawet miesięcy. Leasing operacyjny to bardzo elastyczne narzędzie, doskonale dopasowane do potrzeb MŚP – odpowiednio regulując wysokość opłaty wstępnej oraz wartość końcową przedmiotu leasingu, firma może dopasować wysokość miesięcznej raty do swoich możliwości.
W przypadku leasingu finansowego przedmiot jest własnością finansującego, jednak korzystający z niego wykazuje go w swoim bilansie i amortyzuje. W przeciwieństwie do leasingu operacyjnego, leasing finansowy może zostać zawarty na krótki okres (np. tylko rok), ponieważ nie jest ograniczony stawką amortyzacji urządzenia. W tym rozwiązaniu, własność przedmiotu po zakończeniu umowy automatycznie przechodzi na korzystającego po zapłacie ostatniej raty miesięcznej.
– Zalety leasingu (niezależnie od jego formy) to także minimum formalności i szybkość wydawanych decyzji. Aby otrzymać finansowanie wystarczy złożyć wniosek leasingowy oraz dostarczyć podstawowe dokumenty finansowe. Decyzja wstępna zostanie wydana już po kilkunastu minutach, a cała procedura, w zależności od wolumenu transakcji, zajmie od jednego do maksymalnie kilku dni – dodaje Anita Grygorowicz.
Pożyczka jako uzupełnienie funduszy UE
Modernizację linii produkcyjnej można również sfinansować do pewnego stopnia z dotacji unijnych. Jednak w tym wypadku wymagane jest posiadanie wkładu własnego, a także finansowania pomostowego do czasu otrzymania refundacji poniesionych wydatków. Jeśli firmie brakuje na to pieniędzy, najlepszym narzędziem finansowym do jego uzyskania jest pożyczka. Zakupiony z jej udziałem towar od razu staje się własnością firmy, co umożliwia szybkie rozliczenie dotacji.
– Leasing w tym wypadku byłby bardzo trudny do wykorzystania, ponieważ refundacji podlegają tylko zapłacone raty leasingowe, co oznaczałoby konieczność rozliczania wydatków przez cały okres leasingu – mówi Anita Grygorowicz.
W jaki sposób pożyczka łączy się z pozyskaniem publicznych funduszy? Dotacja unijna może zostać wypłacona dopiero po nabyciu nowego sprzętu. Dlatego konieczne jest by już na początku dysponować pełną wymaganą kwotą na zakup. Po otrzymaniu dotacji zwraca się pożyczkodawcy wartość przyznanych funduszy, a następnie regularnie spłaca pozostałą należną kwotę w formie rat, zgodnie z ustalonym harmonogramem.
Pożyczkę i leasing łączy wiele wspólnych zalet. W obu przypadkach najczęściej jedyną formą zabezpieczenia jest zakupiony sprzęt, a formalności konieczne do uzyskania finansowania są niewielkie. Do otrzymania pożyczki wystarczy złożyć odpowiedni wniosek, dostarczyć podstawowe dokumenty finansowe oraz projekt wniosku o dotacje. Jeżeli chodzi o sposób rozliczania podatkowego, to jest on bardzo zbliżony do leasingu finansowego. Koszty amortyzacji oraz odsetki od zaciągniętej pożyczki mogą być wliczone w koszty uzyskania przychodu.
Leasing i pożyczka – jak wybrać firmę i ofertę?
Przed podjęciem decyzji o wyborze źródła finansowania warto sprawdzić doświadczenie instytucji finansowych, które chcą nam go udzielić. Jest ono ważne między innymi ze względu na wspomnianą elastyczność leasingu. Tylko firma, która dobrze zna realia rynku i ma doświadczenie – także międzynarodowe – we współpracy z wieloma największymi dostawcami maszyn i urządzeń, będzie partnerem do rozmowy z właścicielem bądź zarządzającym firmą i jednocześnie zaproponuje rozwiązania dobrze dopasowane do konkretnych potrzeb klienta.
Do możliwości firmy powinien być również dopasowany okres finansowania. Im dłuższy czas spłaty rat, tym większa szansa na to, by nabyć najnowocześniejsze środki produkcji za korzystną cenę. Dlatego warto szukać firm, które oferują finansowanie nawet na 10 lat oraz umożliwiają spłatę w walucie, w której osiągana jest większość przychodów. Jeżeli firma planuje bardzo dużą inwestycję – jak na przykład cała linia produkcyjna zamiast jednej maszyny – to leasingu będzie mogła udzielić tylko firma finansowa, która zgadza się na wysoki współczynnik wartości finansowania do obrotów spółki. Co to oznacza? Jeżeli firma ma np. 5 mln zł obrotów rocznie to maksymalne finansowanie będzie równe tej kwocie, a nie – jak jest przyjęte w standardzie rynkowym – połowie, czyli 2,5 mln zł.
– Istotną kwestią jest również biegłość firmy leasingowej w realizacji zakupu przedmiotu leasingu. Każdy dostawca proponuje inne warunki płatności, często wymagając dużych zaliczek przed wyprodukowaniem maszyny. Stąd doświadczenie i elastyczność firmy leasingowej są kluczowe na tym finalnym etapie transakcji leasingowej. Są to elementy często pomijane przez klientów, a jak praktyka pokazuje, są one kluczowe w sprawnej realizacji zakupu bez opóźnień generujących wymierne koszty po stronie klienta – mówi Anita Grygorowicz z Siemens Financial Services.
– Jeżeli zaś chodzi o rynek pożyczek, to – tak samo jak w przypadku leasingu – doświadczenie instytucji finansowej realizującej projekty w branży metalowej powinno być jednym z najważniejszych kryteriów wyboru. Wynika to z tego, że klienci korzystając z dotacji unijnych realizują często dużo większe projekty, niż te na które byłoby ich stać bez dofinansowania – dodaje ekspert.
Dotacje potrafią sięgać nawet 70% ceny netto maszyny, więc firma leasingowa musi mieć procedury umożliwiające udzielanie pożyczek pomostowych do czasu spłaty z dotacji, na projekty przewyższające możliwości finansowe klienta.
Nie bez znaczenia jest również sama dokumentacja niezbędna do przeprowadzenia inwestycji, która musi spełniać wyśrubowane oczekiwania instytucji przyznającej fundusze. Bez szczegółowej znajomości tych wytycznych, finansujący może narazić klienta na problemy z rozliczeniem poniesionych wydatków i tym samym na ryzyko wstrzymania wypłaty należnej dotacji.
Źródło: Siemens