Łatwe w obsłudze, pracujące bez wygrodzeń i dostępne cenowo dla przedsiębiorstw wszystkich rozmiarów współpracujące ramiona robotyczne stały się motorem rynku robotyki przemysłowej. Potwierdza to roczny wynik finansowy Universal Robots, z przychodami sięgającymi 98,4 miliona USD w 2016 r. i zyskiem przed opodatkowaniem w wysokości blisko 13,7 miliona USD.

Prezes Universal Robots, Jürgen von Hollen, uważa zysk netto za satysfakcjonujący i oczekuje 50-proc. wzrostu przychodów w 2017 r. Oznacza to, że firma zmierza do osiągnięcia przychodów w wysokości blisko 150 milionów USD przed końcem bieżącego roku.

Firma kontynuuje zdobywanie udziałów na rozwijających się rynkach, podwajając swoją obecność na świecie. W 2015 r. firma dysponowała 5 biurami regionalnymi, natomiast pod koniec ubiegłego roku była już obecna w 11 krajach. Aktualnie Universal Robots reprezentowane jest w Chinach, Czechach, Hiszpanii, Indiach, Japonii, Korei Południowej, Niemczech, Singapurze, Stanach Zjednoczonych, na Tajwanie oraz we Włoszech. Universal Robots posiada także silną sieć dystrybucyjną, obejmującą ponad 50 krajów na całym świecie.

8 lat po sprzedaniu pierwszego cobota Universal Robots, rynek robotów współpracujących wszedł w nową fazę rozwoju. Przed wprowadzeniem na rynek robotów współpracujących zastosowanie automatyki w zakładach przemysłowych ograniczone było do zadań ściśle ustrukturyzowanych. W efekcie, w wielu branżach, do bardziej dynamicznych i elastycznych funkcji w procesach produkcyjnych można było wykorzystywać wyłącznie pracę ludzką.

Wiosną 2015 r. Teradyne Inc., czołowy dostawca urządzeń testujących i aplikacji przemysłowych, dokonał przejęcia Universal Robots. Bliska współpraca pomiędzy Teradyne i Universal Robots pozwala Universal Robots na wykorzystanie globalnego zasięgu i możliwości amerykańskiej spółki.

Źródło: Universal Robots