Końcówka roku w końcu przyniosła sporo optymizmu dla inwestujących na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. W listopadzie wzrosły prawie wszystkie indeksy giełdowe, w tym Giełdowy Indeks Produkcji (GIP60) z początkowych 768,17 pkt. do 848,93 pkt., tj. o 10,51%. Był to najlepszy miesięczny wynik w bieżącym roku, co pozwoliło zredukować tegoroczną stratę – w trakcie 11 miesięcy br. indeks GIP60 stracił 25,7%.

Na koniec września Giełdowy Indeks Produkcji (GIP60) osiągnął wartość 749,71 p., czyli niżej o 5,26% od ceny ustalonej na koniec sierpnia i już ponad 34% poniżej wartości z końca ubiegłego roku. 

Na koniec lipca Giełdowy Indeks Produkcji (GIP60) osiągnął wartość 869,35 punktów, co było wartością wyższą o 1,36% od tej zaobserwowanej na koniec czerwca, ale jednocześnie prawie 6% niższą od poziomu z końca maja i 24% poniżej wartości ustalonej na koniec ubiegłego roku.

Giełdowy Indeks Produkcji od początku bieżącego roku stracił już ponad 27% i na koniec lutego wyniósł 831,96 punktów. Głównym powodem obecnych spadków jest oczywiście tragiczna sytuacja w Ukrainie.

W grudniu, zwłaszcza w okresie okołoświątecznym, rynki akcji odrabiały listopadowe straty. Dobry wynik zanotował również Giełdowy Indeks Produkcji (GIP60), który w ostatnim miesiącu 2021 r. wzrósł o 9,22% do 1142,89 punktów.

Nowy indeks na warszawskiej giełdzie to wspólne przedsięwzięcie promocyjne realizowane przez Sieć Badawczą Łukasiewicz oraz Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Działania mają na celu prezentowanie, a dzięki temu promowanie spółek giełdowych, które rozwijają swój potencjał we współpracy z polskim sektorem naukowym.

Choć wartość rynkowa polskich spółek produkcyjnych stanowi obecnie ok. 90% wartości ze stycznia 2016 r., to jednak luty na Giełdzie Papierów Wartościowych był optymistycznym miesiącem dla przedsiębiorstw produkcyjnych notowanych na GPW. Po nieco słabszym styczniu na ścieżkę wzrostową powrócił Giełdowy Indeks Produkcji (GIP60).

Prawie 300 miliardów złotych obrotów w całym 2020 r. i blisko ćwierć miliarda wyższa średnia sesyjna w porównaniu z 2019 r. Ubiegły rok, mimo niesprzyjającego otoczenia, okazał się rekordowym dla Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Giełdowy Indeks Produkcji (GIP60) w listopadzie wzrósł o 16,52% do 811,65 pkt., m.in. dzięki napływowi świeżego kapitału na warszawską GPW, co pozwoliło części polskim producentom odbudować utraconą wcześniej wartość rynkową.

W październiku Giełdowy Indeks Produkcji (GIP60) spadł do 696,58 punktów (-10,54% m/m), pogłębiając korektę trwającą już od połowy sierpnia. Akcje polskich producentów ucierpiały głównie na skutek odpływu kapitału z ryzykownych inwestycji sprowokowanego rosnącym zagrożeniem epidemiologicznym. 

Spora przecena akcji na początku września w wielu miejscach na świecie potwierdziła, że rynki akcji – nie tylko w Polsce – ciągle znajdują się pod presją pogłębienia kryzysu epidemiologicznego. Związane z tym ryzyko obciąża również akcje polskich firm produkcyjnych. 

W lipcu wartość Giełdowego Indeksu Produkcji wzrosła o 11,14% do 767,58 pkt. głównie za sprawą spółek Mercator Medical i Biomed-Lublin, które kontynuują niesamowity wzrost wartości rynkowej, osiągając tylko w lipcu trzycyfrowe stopy zwrotu i napływu kapitału inwestorów rzędu miliarda złotych.

Jak wynika z comiesięcznego podsumowania Giełdowego Indeksu Produkcji (GIP), przygotowywanego przez analityków firmy DSR, w czerwcu naprzemiennie mieliśmy do czynienia ze wzrostami i spadkami cen akcji.

W maju akcje polskich producentów kontynuowały odrabianie strat po gwałtownym tąpnięciu wywołanym przez kryzys epidemiologiczny. Wartość Giełdowego Indeksu Produkcji wzrosła do poziomu 690,75 punktów czyli 6,04% powyżej wartości z końca kwietnia. Od 17 marca 2020 roku, czyli od historycznego minimum na poziomie 492 punktów, indeks GIP60 wzrósł już o ponad 40% i obecnie znajduje się niecałe 100 punktów od poziomów z pierwszego kwartału bieżącego roku.

Analitycy z DSR podsumowali Giełdowy Indeks Produkcji (GIP) za kwiecień. Drugi miesiąc walki z pandemią koronawirusa upłynął w Polsce m.in. pod znakiem spowolnienia gospodarczego, zamrażania i odmrażania kolejnych obszarów naszego życia, bezprecedensowej polityki NBP oraz... silnego wzrostu cen akcji.