Już na początku lat 80. ubiegłego stulecia grupa inżynierów Endress+Hauser poszukiwała rozwiązania, które umożliwi sygnalizację poziomu różnych mediów niezależnie od ich własności fizycznych czy elektrycznych. Owocem tych prac było wprowadzenie na rynek w roku 1984 pierwszego Liquiphanta.

Tylko niezawodne i bardzo dokładne pomiary powierzchni gwarantują uzyskanie dokładności wymiarowej obrabianego przedmiotu i w efekcie precyzyjne wykonanie powierzchni. Pracownicy produkcji muszą podchodzić do tego zagadnienia z dużą starannością, ponieważ jest ona jednym z kluczowych obszarów zapewnienia odpowiedniego poziomu jakości.

Naukowcy z Uniwersytetu w Stuttgarcie wpadli na pomysł, aby do badania właściwości połączeń klejonych wykorzystać dźwięki. Nowe metody pomiarowe są nie tylko szybkie i tanie, ale także nie ingerują w strukturę połączenia.

6 milionów – tyle Liquiphantów zastosowano do tej pory w aplikacjach na całym świecie. W każdej z nich urządzenie to dowiodło, że jest godnym zaufania sygnalizatorem poziomu. Obecnie, po 35 latach od premiery, Endress+Hauser przedstawia Liquiphant FLT51 – w wersji z Heartbeat Technology, Bluetooth i atestem bezpieczeństwa SIL2/3.

– Wychodzimy z modelu sprzedawcy produktu i stajemy się partnerem oraz konsultantem biznesowym wspierającym klientów w optymalizacji kosztów procesowych, a co za tym idzie – w oszczędności czasu i pieniędzy – mówi Karolina Szczepaniak-Batory, dyrektor zarządzająca na Europę Wschodnią w RS Components.