Od uruchomienia programów na lata 2014-2020 do 1 listopada br. złożono w sumie 160 583 wniosków o dofinansowanie projektów na łączną kwotę 814,3 mld zł. W tym samym czasie podpisano z beneficjentami 74 093 umowy o dofinansowanie na całkowitą kwotę 496,4 mld zł, w tym w części dofinansowania UE 302,2 mld zł, co stanowi 88,8% puli przyznanej Polsce na ten okres.

Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceszefowa MFiPR, wskazuje również, że inwestycje współfinansowane z UE uruchamiają też krajowe pieniądze na rozwój: – Do tych 302 miliardów z UE dokładamy prawie 195 miliardów finansowania krajowego – z budżetu państwa, środków samorządowych czy pieniędzy firm.

Ponadto z Komisją Europejską rozliczono (certyfikowano) 199,2 mld zł, w tym dofinansowanie unijne w kwocie 168,8 mld zł – co stanowi 49,6% puli dla Polski.

Jak podaje resort funduszy i polityki regionalnej, powoli dobiega końca czas podpisywania umów, a środek ciężkości przesunie się teraz na rozliczanie inwestycji.

Od przyszłego roku zacznie już obowiązywać nowa unijna siedmiolatka na lata 2021–2027, której łączna wartość to 1,074 bln euro – w tym Fundusz Odbudowy o wartości 750 mld euro (składający się z 390 mld euro w formie grantów i kolejnych 360 mld euro w formie pożyczek, które trafią do państw członkowskich do 2023 r.). Polska otrzyma z tej puli 125 mld euro dotacji i prawie 35 mld euro pożyczek.

Zgodnie z przyjętym w lipcu projektem budżetu na kolejne siedem lat Polska z unijnej polityki spójności otrzyma 66,8 mld euro, a w ramach Wspólnej Polityki Rolnej trafi do nas 28,5 mld euro. Ponadto nasz kraj będzie największym beneficjentem Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (3,5 mld euro), ukierunkowanego m.in. na budowę niskoemisyjnej gospodarki i transformację regionów górniczych. Zgodę na realizację nowego budżetu unijnego w takim kształcie musi jeszcze wyrazić Parlament Europejski, a wszystkie państwa członkowskie muszą ratyfikować tę decyzję.

Źródło: Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Newseria