Schumacher modernizuje swoje zakłady
Od laboratoriów badawczych, przez zasilanie, po energooszczędne napędy i platformę technologiczną na czterech kółkach – polski przemysł papierniczy szuka nowych rozwiązań. Polska papierem stoi. W branży papierniczej działa ponad 3 tys. przedsiębiorstw. To około 20% wszystkich firm tego typu w Unii Europejskiej, co daje nam drugie miejsce za Włochami (trzecie pod względem zatrudnienia).
Branża jest silna, wartość produkcji przekracza 50 mld zł, a w pierwszym półroczu minionego roku utrzymano dwucyfrowe tempo wzrostu – wynika z raportu Banku Pekao. Przed producentami papieru czy tekturowych opakowań jednak nieco cięższe czasy, co jest związane z rosnącą presją kosztową, szczególnie jeśli chodzi o surowce i energię, oraz prawdopodobnym spowolnieniem gospodarczym. Patrząc jednak długoterminowo, spodziewany jest stabilny wzrost.
Branża szykuje się więc na zmiany, stawiając na technologie, które z jednej strony podnoszą wydajność i jakość, a z drugiej zmniejszają koszty utrzymania. Jeden z największych graczy, Schumacher Packaging, zainwestuje na rynku europejskim 700 mln euro do 2025 r. w modernizacje swoich zakładów. Inwestycje nie ominą polskich zakładów Grupy.
Napędzana papiernia
Należąca do Schumacher Packaging papiernia w Myszkowie ma podwoić swoje moce produkcyjne: z 140 tys. ton papieru rocznie do ponad 300 tys. ton. Wiąże się to z modernizacją maszyny papierniczej, unowocześnieniem całego systemu energetycznego oraz instalacji przygotowującej wodę do produkcji i oczyszczalni ścieków.
W maszynie papierniczej wymieniany jest układ napędowy, przy czym istotnym kryterium jest tu energooszczędność. Aby poprawić wydajność, zainstalowane zostaną moduły napędowe ACS880, które wykorzystują energię z hamowania dynamicznego silników elektrycznych. To moduły typu multidrive, składające się z trzech prostowników i aż 53 inwerterów. Całość ma moc 8 MW i jest zabudowana w szafie o długości 35 m.
– To rozwiązanie, które można idealnie dopasować do potrzeb klienta – mówi Andrzej Olszenko z biznesu Systemów Napędowych ABB. – Maszyna papiernicza w Myszkowie wymagała od nas zbudowania napędu z trzech sekcji. W tego typu urządzeniach część silników pracuje, a w tym samym czasie inne hamują, zaczynając pracę w trybie generatorowym. Odzyskiwana energia przekazywana jest na wspólną szynę DC, a następnie konsumowana przez pracujące napędy. W ten sposób zużycie energii się kompensuje, a układ mocy sprawdza się dużo lepiej. Wiąże się to z istotnymi oszczędnościami energii.
Klucz do optymalizacji
Krok za inwestycjami w wydajność idą nakłady na usprawnienie procesów. Chodzi m.in. o laboratoria badawcze, które podnoszą jakość gotowych produktów i pozwalają uniknąć niemiłych niespodzianek. Tego typu inwestycję Schumacher Packaging przeprowadził w swoim zakładzie w Polednie.
– Nie byliśmy w stanie skontrolować pełnego zakresu parametrów świadczących o jakości papieru dostarczanego do zakładu, więc gdy w trakcie procesu okazywało się, że podczas badań tektura nie spełnia wymagań, nie mogliśmy jednoznacznie stwierdzić, czy powodem był surowiec czy proces. Poprzez brak odpowiednich danych o surowcu nie mieliśmy również argumentu, żeby z dostawcą dyskutować – tłumaczy Marcin Noerenberg, kierownik ds. technologii i jakości w Schumacher Packaging Bydgoszcz Sp. z o. o.
Zarząd firmy podjął decyzję o doposażeniu laboratorium w najnowocześniejszą aparaturę do pomiaru parametrów papieru. Chodziło nie tylko o same urządzenia pomiarowe, ale też o wsparcie merytoryczne w zakresie badań, w tym pomoc techniczną, serwis i szkolenia.
Schumacher nie chciał jednak podejmować decyzji jedynie na podstawie specyfikacji technicznej i deklaracji przedstawicieli handlowych. Przedstawiciel firmy udał się więc między innymi do laboratorium Lorentzen & Wettre (ABB) w Szwecji, gdzie można odbyć szkolenia, zapoznać się ze wszystkimi rozwiązaniami i przetestować je na miejscu.
– To, czego oczekiwaliśmy, zaproponowano właśnie tam. Wizyta, podczas której przebadano w szerokim zakresie przywiezione próbki materiału oraz rozmowy na miejscu w fabryce, miały duże znaczenie dla rozstrzygnięcia przetargu. Zapożyczyłem także motto, które tam usłyszałem: „mierzyć znaczy wiedzieć". Dzisiaj stosujemy je u siebie – nie ukrywa Marcin Noerenberg.
Po podpisaniu kontraktu, w pierwszym etapie L&W dostarczyła do zakładu w Polednie urządzenia do weryfikacji parametrów papieru, czyli surowca podstawowego dla procesu, wraz z systemem zbierania i ich archiwizowania – DAW (Data Acquisition Workstation). Następnym krokiem było rozbudowanie laboratorium w Polednie, które postanowiono zmodernizować i wyposażyć w specjalne urządzenia do badania tektury falistej.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Kolejne dostawy to doposażanie laboratorium papierni w Grudziądzu oraz „odtwarzanie” laboratorium, a także ponowne uruchomianie produkcji papieru we wspomnianym zakładzie w Myszkowie.
– Cały czas jesteśmy w kontakcie z serwisem ABB. Jeśli kupujemy nowy sprzęt, to kupujemy go razem z usługą serwisową gdzie przyjeżdża serwis, rozpakowuje aparaturę, instaluje, uruchamia sprzęt i szkoli personel – podsumowuje Marcin Noerenberg. – Dla nas jest to bezpieczeństwo i gwarancja, że od początku do końca naszą aparaturą zajmują się odpowiednie osoby.
Przemysł 4.0 na czterech kółkach
Istnieje także inne rozwiązanie – nieco skromniejsze, ale praktycznie bezkosztowe. To specjalnie zaprojektowana ciężarówka ABB, w naczepie której umieszczono wiele innowacyjnych rozwiązań spod znaku Przemysłu 4.0, przeznaczonych dla branży celulozowo-papierniczej. W ubiegłym roku europejska trasa „ABB European Pulp & Paper Tour” objęła Polskę, a mobilne laboratorium pojawiło się w tutejszych papierniach. Wizyta ciężarówki bezpośrednio na terenach zakładów produkcyjnych daje firmom z branży możliwość zapoznania się z najnowszymi rozwiązaniami dla papierni przyszłości bez żadnego zaangażowania własnych środków, organizowania podróży i czasochłonnych spotkań.
Na dużej, modułowej platformie można zobaczyć w działaniu całe spektrum cyfrowych rozwiązań, począwszy od pomiarów parametrów masy celulozowej, papieru oraz produktu końcowego, poprzez sterowanie procesem produkcyjnym na wszystkich jego etapach, a na optymalizacji procesu produkcyjnego oraz zwiększaniu efektywności kończąc.
– Zainteresowały nas wszystkie przedstawione rozwiązania, począwszy od pomiarów online parametrów masy, a skończywszy na wersji demo – detekcji zrywów wstęgi papierniczej. Każdy kto uczestniczył w pokazie mógł wykonać samodzielnie analizę parametrów papieru lub zasymulować zryw wstęgi papieru – mówi Małgorzata Radecka, kierownik laboratorium w zakładach Schumacher Packaging w Myszkowie.
W ciężarówce ABB pracownicy odwiedzanych zakładów papierniczych mogli przekonać się, jak nowoczesne laboratorium, oparte na automatycznym systemie pomiarów parametrów papieru Autoline, odpowiada na oczekiwania związane ze zwiększeniem liczby punktów pomiarowych.
Nowa aparatura pozwala na kontrolę jakości jednej próbki – pobranej z całej szerokości maszyny – w ciągu 5–8 minut. Wcześniej procedura związana z ręcznym przygotowaniem próbek, zajmowała ponad pół godziny.
– Wynik obejmuje większą liczbę punktów pomiarowych, ograniczamy też błędy mogące się pojawić na etapie przygotowywania próbek dla pojedynczych pomiarów – mówi Robert Szol z biznesu Automatyki Procesowej ABB w Polsce. – Skrócenie czasu analizy pozwala znacznie szybciej skorygować ustawienia produkcyjne, jeśli jakiś parametr odbiega od normy
Sądząc po pozytywnym odzewie, z jakim spotkała się ta technologiczna platforma na kółkach, polska branża papiernicza cały szuka nowych sposobów na zwiększenie konkurencyjności, efektywności oraz produktywności.
Źródło: ABB