75% zakładów motoryzacyjnych w Polsce zatrudnia pracowników z Ukrainy, a 78% spodziewa się mniejszego zatrudnienia w wyniku automatyzacji produkcji.

Wzrost liczby zakażeń koronawirusem na Ukrainie nie pozostał bez wpływu na decyzje tamtejszych władz. Od sierpnia wprowadzono nowy system kwarantanny adaptacyjnej, który będzie obowiązywał do końca miesiąca – obejmuje on m.in. konieczność przejścia dwutygodniowej kwarantanny po powrocie do kraju. To dobra informacja dla polskiego rynku pracy, który ma szansę zatrzymać na dłużej część pracowników ze Wschodu.

Większość Ukraińców pracujących w Polsce została w naszym kraju mimo panującej pandemii. Nic dziwnego - według najnowszych badań zarabiają tutaj 4-6 razy więcej niż na Ukrainie. Dzięki różnicy w wynagrodzeniach są w stanie przekazywać do swojego kraju część zarobionych pieniędzy – średnio 770-900 złotych.

Prawie 80 proc. Ukraińców jest zadowolonych z pracy w Polsce, a jeszcze więcej docenia życie w kraju nad Wisłą – tak wynika z raportu „Doświadczenia i plany zawodowe obywateli Ukrainy pracujących w Polsce”. Pomimo dużego zadowolenia część Ukraińców zamierza jednak wyjechać, co stwarza realne zagrożenie dla polskich pracodawców. Nie bez znaczenia jest również obecna sytuacja wywołana epidemią. Czy pracodawcy mają się czego obawiać?

Na podjęcie decyzji dotyczącej legalizacji pobytu i pracy w Polsce, obcokrajowcy czekają średnio 206 dni, a często pierwsze czynności są podejmowane nawet z rocznym opóźnieniem – podaje raport Naczelnej Izby Kontroli. W badaniach „Bezpieczeństwo pracy w Polsce 2018” aż 14% badanych Ukraińców pracujących w Polsce nie miało żadnej umowy.

75% zatrudnionych w Polsce pracowników z Ukrainy chce zostać Polsce, głównie z powodu zadowolenia z obecnej pracy oraz obecności w naszym kraju ich rodzin oraz przyjaciół. Migrację w celach zarobkowych planuje co czwarty Ukrainiec, najczęściej do Niemiec lub do Czech. Największą motywacją do opuszczenia Polski jest chęć uzyskania wyższego wynagrodzenia – potwierdza opublikowany dziś raport agencji zatrudnienia Manpower „Plany migracyjne pracowników z Ukrainy”.

Obecnie 39% polskich firm zatrudnia obcokrajowców spoza Unii Europejskiej. W średniej wielkości przedsiębiorstwach ten odsetek jest znacząco wyższy i wynosi 65%, wśród małych firm na taki krok zdecydowała się blisko połowa. Zdecydowana większość, bo aż 81% firm, rozważa zatrudnienie kolejnych obcokrajowców – wynika z opublikowanego właśnie raportu Stowarzyszenia Interwencji Prawnej (SIP) i Fundacji Konrada Adenauera.

Polskie firmy coraz częściej zatrudniają cudzoziemców. Główny powód takich decyzji to brak kwalifikowanej kadry wśród rodzimych pracowników. W 2017 roku wydano 6,5 razy więcej pozwoleń na pracę dla cudzoziemców niż w 2010 roku.

Polska jest atrakcyjnym krajem dla przybyszów ze Wschodu. Pracuje już u nas ponad milion Ukraińców, a liczba ta będzie stale wzrastać. W niektórych miastach szacuje się, że imigranci stanowią nawet 10 proc. mieszkańców. Takie dane podaje Wrocław.