O ile samo korzystanie ze sztucznej inteligencji na przykład do tworzenia tekstów nie jest nielegalne, o tyle wątpliwości budzi już przypisywanie sobie ich autorstwa przez osobę, która napisała prompt. Dotychczasowe postanowienia urzędów do spraw praw autorskich wskazują, że komputerowi czy algorytmowi nie można przypisać praw autorskich, nie przysługują też one osobie, która otrzymała dzieło dzięki takiej technologii. Zdaniem naukowców konieczne jest stworzenie regulacji. Pierwszą taką próbę podejmuje Unia Europejska.