Oto plan Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Elblągu
Władze Elbląga liczą, że uda im się przyciągnąć kolejnych inwestorów. Projektami w podstrefie Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zainteresowane są głównie małe oraz średnie przedsiębiorstwa.
Miasto zamierza przygotować dla firm kolejne działki w dzielnicy Modrzewina oraz tereny portowe, tak by zachęcić do inwestycji w mieście firmy związane z gospodarka morską.
– Mamy jeszcze niezagospodarowaną do końca specjalną strefę ekonomiczną. Tereny są już uzbrojone i przygotowane – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. – Myślimy już o zmianach. Chcemy przygotować pod inwestycje kolejną cześć na terenie Modrzewiny. Planujemy także przyszykować tereny portowe pod inwestycje związane z gospodarką morską.
Jak mówi, Elbląg to miasto o bogatych tradycjach przemysłowych, głównie w branżach metalowej i meblarskiej. Na jego terenach działała znana w świecie firma Zamech, obecnie zaś funkcjonuje tam firma Wójcik, która w sumie w trzech zakładach zatrudnia blisko 900 osób. Witold Wróblewski liczy na to, że uda się przyciągnąć do Elbląga firmy różnej wielkości i z różnych branż. Realistycznie zakłada jednak, że najłatwiej będzie skłonić do inwestycji spółki z sektora MŚP, czyli małe i średnie przedsiębiorstwa.
– Na pewno biznes związany z gospodarką morską to więksi inwestorzy. Aczkolwiek patrząc na ostatnie lata, można zaobserwować, że to sektor MŚP, czyli małe i średnie przedsiębiorstwa, najczęściej jest zainteresowany inwestycjami. Duże firmy i koncerny mają trochę inne koncepcje co do swojej lokalizacji.
Elbląg liczy też na firmy innowacyjne. Miasto stara się bowiem oferować bardzo dobre warunki dla inwestorów, których działalność związana jest z nauką i nowymi technologiami.
– Bardzo mocno postawiliśmy na informatykę. Takich firm powstaje u nas coraz więcej. Mamy lidera, firmę OPEGIEKA z Elbląga, która jest prywatnym centrum badawczo-rozwojowym zarejestrowanym u ministra gospodarki. Prowadzi działalność badawczo-rozwojową – zwraca uwagę prezydent Elbląga.
Witold Wróblewski zaznacza, że największym atutem miasta są jednak dobrze wykwalifikowani ludzie. Elbląg jest ośrodkiem akademickim i nadal się pod tym względem rozwija. Wróblewski podkreśla więc, że o dobrze wykształconych absolwentów nie jest tu trudno.
– Mamy dwie uczelnie, które kształcą około 2 tys. studentów rocznie – mówi prezydent Elbląga Witold Wróblewski. – Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, która jest ukierunkowana na przedmioty techniczne, i elbląską uczelnię humanistyczno-ekonomiczną, ukierunkowaną na przedmioty humanistyczne.
Źródło: Newseria