Elektromobilność w transporcie ciężkim
Polska jest europejskim liderem w sektorze transportu ciężkiego, który jednocześnie stanowi jeden z filarów krajowej gospodarki. W czasach transformacji napędowej utrzymanie wiodącej pozycji polskich przewoźników oraz ich konkurencyjności wymaga wprowadzenia szerokich zmian prawnych i instytucjonalnych. Niezbędne działania w tym zakresie przedstawia premierowy raport „Elektromobilność w transporcie ciężkim – czas na konkretne działania”, opracowany przez PSPA przy wsparciu Ekoenergetyki oraz Amazona.
Polska dysponuje największą flotą samochodów ciężarowych w Unii Europejskiej. Co piąta ciężarówka poruszająca się po drogach UE zarejestrowana jest w naszym kraju. W 2021 r. park pojazdów ciężarowych o DMC powyżej 3,5 t liczył w Polsce ponad 1,2 mln sztuk, co przekłada się na wiodącą pozycję polskich przewoźników, którzy realizują niemal 1/5 wszystkich przewozów w państwach członkowskich. Branża transportowa ma kluczowe znacznie dla gospodarki. Odpowiada za niemal 6% polskiego PKB i zapewnia zatrudnienie dla ok. miliona osób, stanowiąc trzecią, najliczniej reprezentowaną grupę zawodową w sektorze usług (po handlu i edukacji). W kontekście dążenia Unii Europejskiej do osiągnięcia neutralności klimatycznej TSL stoi obecnie przed największym wyzwaniem w historii. Mimo że pojazdy ciężarowe stanowią niespełna 3% ogólnego parku samochodów poruszających się po europejskich drogach, odpowiadają aż za 19,4% emisji CO2 pochodzących z transportu w UE. Już wkrótce ten stan rzeczy ma się jednak zmienić.
– Dekarbonizacja sektora ciężkiego transportu drogowego jest jednym z priorytetów i Unii Europejskiej. W 2019 r. ustanowiono pierwsze w historii rozporządzenie (Parlamentu Europejskiego oraz Rady UE 2019/1242) wyznaczające cele w zakresie zmniejszenia emisji CO2 nowych pojazdów ciężkich. Intensyfikacji działań w zakresie rozwoju nisko- i zeroemisyjnych technologii będzie również sprzyjać projektowany standard Euro 7, który ma wejść w życie 1 lipca 2027 r. W założeniu nowe regulacje w znacznie większym stopniu wpłyną na zakres redukcji emisji zanieczyszczeń z pojazdów ciężkich w rzeczywistych warunkach ruchu. W konsekwencji zdynamizują rozwój elektromobilności w sektorze TSL – mówi Aleksander Rajch, Dyrektor ds. relacji zewnętrznych, PSPA.
Obecnie flota elektrycznych samochodów ciężarowych w Unii Europejskiej jest jeszcze stosunkowo nieliczna. W 2022 r. zarejestrowano niespełna 1,7 tys. pojazdów, z czego zaledwie 6 trafiło do Polski. Prognozy zakładają jednak zdecydowany rozwój tego rynku w kolejnych latach, a międzynarodowi liderzy branży TSL planują elektryfikację flot na szeroką skalę.
– Amazon apelując o ambitne cele, w ramach odchodzenia od paliw kopalnych, zaczyna od siebie. Sami planujemy dojście do zerowej emisji netto dwutlenku węgla w 2040 r. W ciągu najbliższych 4 lat zainwestujemy ponad miliard euro w elektryfikację europejskiej floty, w tym ciężarówek. W ramach tej inwestycji planujemy nabyć 1500 ciężkich pojazdów o napędzie elektrycznym. Pierwsze z nich, dostarczone przez Volvo Trucks oraz DAF, trafiły już do nas w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Rozwijamy również infrastrukturę, taką jak stacje ładowania, konieczną do sprawnej obsługi floty tej wielkości – mówi Marian Sepesi, dyrektor regionalny ds. operacji na region Europy Środkowo-Wschodniej, Amazon.
Jako lider sektora transportu ciężkiego w Unii Europejskiej Polska jest zobligowana, by objąć aktywną rolę w procesie jego transformacji. Wzrost tempa elektryfikacji floty HDV (ang. Heavy Duty Vechicles) wymaga stworzenia sprzyjającego otoczenia regulacyjnego i wdrożenia instrumentów wsparcia zachęcających do inwestycji w zeroemisyjne pojazdy ciężkie. Tymczasem, w przeciwieństwie do szeregu państw Europy Zachodniej, w naszym kraju nie wprowadzono do tej pory instrumentów zachęcających przedsiębiorców do inwestycji w zeroemisyjne ciężarówki.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
– Pozycja Polski, jako lidera sektora drogowego transportu ciężkiego w Unii Europejskiej, może wkrótce zostać zagrożona, ponieważ 98% ciężarówek wyposażona jest w silniki Diesla. Z uwagi na nowe cele emisji dwutlenku węgla dla pojazdów ciężkich po 2030 r. zaproponowane przez Komisję Europejską, Polska staje przed poważnym wyzwaniem. Brak odpowiedniej infrastruktury oraz programów wsparcia dla zakupu pojazdów o zerowej emisji może zagrażać przyszłości polskiego przemysłu transportowego. Bez rozwoju sieci stacji ładowania, firmy transportowe nie będą mogły inwestować w nowoczesne, elektryczne ciężarówki, co może prowadzić do technologicznej przepaści na rynku transportowym – mówi Bartosz Kubik, współzałożyciel i prezes, Ekoenergetyka-Polska SA.
Obecnie, spośród ponad 2,5 tys. ogólnodostępnych stacji ładowania funkcjonujących w Polsce żadna nie jest przystosowana do obsługi elektrycznych ciężarówek. Tymczasem już wkrótce każde państwo członkowskie zostanie objęte wiążącymi obowiązkami związanymi z rozbudową infrastruktury przeznaczonej dla eHDV (ang. electric Heavy Duty Vechicles), które wyznacza projektowane obecnie rozporządzenie AFIR. Zakłada ono, że już za niecałe 8 lat minimalna wymagana moc wszystkich, zlokalizowanych wzdłuż sieci TEN-T stacji ładowania dla elektrycznych ciężarówek będzie musiała wynosić co najmniej 578 MW. To 26 razy więcej niż moc wszystkich ładowarek przy polskim odcinku sieci TEN-T pod koniec 2022 r. Rozbudowa sieci stacji ładowania to długotrwały proces, w związku z czym konieczne jest niezwłoczne podjęcie działań przez administracje publiczną w Polsce w celu wdrożenia odpowiednich instrumentów wsparcia.
– Czasu do realizacji celów wyznaczonych przez Unię Europejską jest coraz mniej, dlatego wspólnie z Amazonem oraz Ekoenergetyką opracowaliśmy raport stanowiący swoiste wezwanie do działania adresowane do kluczowych interesariuszy sektora transportu ciężkiego w Polsce. W celu ochrony konkurencyjności polskiej branży ciężkiego transportu drogowego konieczne jest wprowadzenie mechanizmów zachęcających do nabywania zeroemisyjnych pojazdów ciężarowych, które umożliwią utrzymanie wiodącej pozycji krajowych przewoźników na europejskim rynku. Wśród najistotniejszych instrumentów wsparcia wymienić można m.in. wprowadzenie systemu dofinansowania nabywców ciężarowych samochodów całkowicie elektrycznych ze środków publicznych czy uruchomienie subsydiów obejmujących ultraszybkie stacje ładowania dla eHDV – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający, PSPA.
To nie jedyne postulaty, które zawiera raport PSPA. Rekomendacje obejmują również m.in. optymalizację prawa, prowadzącą do usprawnienia procedur przyłączeniowych ładowarek wysokiej mocy, zniesienie opłat drogowych dla eHDV, wprowadzenie dla zeroemisyjnych ciężarówek możliwości wjazdu do stref ograniczonego ruchu, czy też wdrożenie ulg podatkowych dla podmiotów inwestujących w ekologiczne środki transportu.
Źródło: PSPA