Raport IFR: sukces polskiej robotyzacji
Raport Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR) pokazuje, że rok 2018 pod względem robotyzacji był bardzo udany. Polski rynek odnotował imponujący 40-procentowy wzrost. Wolumenowo mówimy o najlepszych 12 miesiącach w historii krajowego przemysłu, jednak to i tak za mało, aby dogonić naszych południowych sąsiadów.
Raport pokazuje, że sprzedaż robotów przemysłowych stale rośnie. W minionym roku wartość globalnego rynku przekroczyła 16,5 mld dolarów. Na świecie sprzedano 442 000 robotów, co przełożyło się na 6-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. IFR wskazuje, że w tym roku wzrost będzie niewielki, niemniej w kolejnych dwóch latach powinien być już dwucyfrowy.
Postępująca robotyzacja
Polska w światowym zestawieniu zajęła 16. miejsce. Krajowy rynek od 2014 r. rozwija się coraz bardziej dynamicznie (rokrocznie co najmniej 1000 zainstlowanych robotów przemysłowych), ale liczba instalacji wciąż jest niewystarczająca, aby dogonić Czechy czy Słowację. Nie zmienia to faktu, że ustanowiliśmy nowy rekord: 2651 zainstalowanych robotów przemysłowych w 2018 r. to o 40% więcej niż rok wcześniej. Od 2008 r., czyli od kiedy IFR zbiera dokładne dane na temat naszego rynku, jeszcze nigdy w Polsce w okresie 12 miesięcy nie zainstalowano aż tylu robotów.
Pod koniec minionego roku w Polsce użytkowanych było w sumie około 13 600 robotów przemysłowych, to jest 20% więcej niż rok wcześniej. Specjaliści podkreślają, że pozytywną tendencję jeśli chodzi o automatyzację, można dostrzec nie tylko w największych polskich firmach, ale i q małych oraz średnich przedsiębiorstwach. Z kolei wśród dostawców robotyki na polskim rynku w stosunkowo krótkim czasie przybyło nowych firm integrujących roboty, a ci gracze, którzy działają na rynku od dawna, ugruntowali swoją pozycję i stali się mocnymi konkurentami w skali Europy.
– Polska jest krajem wciąż rozwijającym się w branży robotów przemysłowych. Nie powinny nas dziwić na tym etapie gwałtowne wzrosty dwucyfrowe. Uważam, że w najbliższych latach możemy spodziewać się podobnych wzrostów, oscylujących między 15 a 20% – mówi Michał Kaźmierczak, dyrektor Biznesu Robotyki ABB w Polsce, firmy, która jest jednym z liderów rynku. – 16. miejsce na świecie może nie jest imponującym wynikiem, biorąc pod uwagę nasze aspiracje i możliwości, jednak większa liczba robotów oznacza, że polskie przedsiębiorstwa coraz bardziej zdają sobie sprawę z konieczności automatyzacji niektórych procesów.
Wyzwania robotyzacji procesów
Chiny to wciąż światowy lider i ponad jedna trzecia globalnego rynku. W 2018 r. odnotowano tam 1-procentowy spadek, ale 154 000 sprzedanych sztuk to więcej niż łączna liczba robotów zainstalowana w Europie i obu Amerykach. Na drugim miejscu jest Japonia (55 000 sztuk, największy wolumen w historii tego kraju), na trzecim Stany Zjednoczone (40 300 sztuk i 22-procentowy wzrost). Dalej kolejno Korea Południowa (38 000 sztuk) i Niemcy, czyli największy europejski rynek robotyki (27 000 sztuk). Pięć wspomnianych krajów to prawie trzy czwarte globalnego rynku.
Na świecie największy udział robotów przemysłowych (30%) występuje od lat w branży motoryzacyjnej. Nie inaczej jest w Polsce, gdzie sektor ten reprezuntuje jedną trzecią rynku i gdzie na 10 000 pracowników przypada 189 robotów. Jak zauważają autorzy raportu, to wciąż mało w porównaniu do innych krajów.
Jeśli chodzi o szeroko rozumianą branżę wytwórczą, w Polsce na 10 000 pracowników przypadają 42 roboty. W Singapurze, który jest liderem kategorii – 831 robotów, na Słowacji 165, a w Czechach 135. Najpopularniejszym zastosowaniem robota w naszym kraju jest przenoszenie (ponad 7000 robotów działających w tym obszarze w ogóle i ponad 1400 sztuk sprzedanych w 2018 r.). Na drugim miejscu znajduje się spawanie (ok. 500 sprzedanych sztuk).
Po raz pierwszy w historii IFR przeanalizowała rynek robotów współpracujących (cobotów). W 2018 r. spośród 422 000 sprzedanych robotów przemysłowych ok. 14 000 to roboty współpracujące. Rok wcześniej sprzedano 11 100 sztuk tych urządzeń.
Źródło: ABB