Recykling chemiczny – szansa dla środowiska

Recykling chemiczny – szansa dla środowiska Pixabay

Według Plastic Europe europejscy producenci tworzyw sztucznych inwestują już miliardy euro w recykling chemiczny, wskazywany jako jedna z kluczowych technologii w przechodzeniu na unijną gospodarkę obiegu zamkniętego. Pozwala ona przetworzyć na nowy surowiec odpady, które inaczej trafiłyby do spalenia lub na wysypisko. Dlatego – jak podaje Plastic Europe – europejscy producenci będą zwiększać nakłady na recykling chemiczny, a do 2030 r. mają one sięgnąć już ok. 7,2 mld euro.

Obecnie recykling materiałowy, czyli przetwarzanie odpadów z tworzyw sztucznych na nowe, do ponownej produkcji, jest według różnych szacunków na poziomie 20–30%. To oznacza, że pozostałe 70% odpadów z tworzyw sztucznych nie znajduje zastosowania albo nie ma dla nich metody recyklingu materiałowego. Dlatego w ostatnich latach dla świata stało się dość jasne, że bez recyklingu chemicznego nie pozbędziemy się tej masy odpadów – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Adam Hańderek, prezes Handerek Technologies.

Zarządzanie odpadami z tworzyw sztucznych jest coraz większym problemem dla ekosystemów i globalnej gospodarki. Według danych przytaczanych przez Handerek Technologies – każdego dnia wytwarza się ok. 1 mld ton plastiku, a na całym świecie – na wysypiskach i wyrzuconych bezpośrednio w środowisku naturalnym – zalega prawie 5 mld ton tego tworzywa. Tylko mniej niż procent ulega biodegradacji. W skali każdego roku w samej UE przybywa ok. 19 mln ton odpadów z tworzyw sztucznych, które nie nadają się do recyklingu.

Problem z odpadami narasta

Równie alarmujące są dane Ellen MacArthur Foundation, z których wynika, że na całym świecie tylko około 14% opakowań z tworzyw sztucznych jest zbierane i poddawane recyklingowi. W przypadku opakowań z plastiku – aż 95% z nich, o wartości ok. 80–120 mld dol. rocznie, kończy jako odpad po pierwszym użyciu. Nawet w UE, która ma bardzo rygorystyczne przepisy środowiskowe, większość odpadów z tworzyw sztucznych jest spalana, składowana na wysypiskach i bezpośrednio w środowisku naturalnym albo eksportowana. Około 8 mln ton rocznie kończy też w morzach i oceanach, co odpowiada zawartości jednej śmieciarki wrzucanej do wody co minutę. Według Ellen MacArthur Foundation liczba ta podwoi się jeszcze przed 2030 r.

Na powierzchni naszego globu zalega 5 mld ton odpadów tworzyw sztucznych, co minutę do mórz i oceanów wpada 20-tonowa ciężarówka odpadów z tworzyw sztucznych. To wynika z faktu, że nie ma nimi zainteresowania, nie została im nadana żadna wartość. Inaczej niż w przypadku aluminiowych puszek, które trudno znaleźć np. na naszym Dworcu Centralnym, ponieważ są ludzie, którzy żyją z tego, że zbierają te puszki, oddają do skupu i zarabiają na tym pieniądze – mówi Adam Hańderek. Rosnący problem, jakim są tworzywa sztuczne dla gospodarek UE, potęguje też wprowadzony w 2018 r. przez Chiny zakaz importu takich odpadów.

Nie ma innego wyjścia i wszyscy w końcu zdali sobie sprawę, że tylko recykling chemiczny, ponowne wykorzystanie tych surowców w przemyśle rafineryjnym czy petrochemicznym, może uchronić nasze środowisko od zanieczyszczenia odpadami z tworzyw sztucznych – mówi prezes Handerek Technologies. – Już od co najmniej dwóch lat duże koncerny chemiczne, które z nami rozmawiają, proponują współpracę w zakresie przetwarzania odpadów tworzyw sztucznych na frakcje węglowodorowe, które mogłyby wykorzystać w innych procesach rafineryjnych.

Recykling chemiczny jest wskazywany jako jedna z kluczowych technologii w przechodzeniu na gospodarkę obiegu zamkniętego (Europejska strategia na rzecz tworzyw sztucznych w GOZ z 2018 r. stawia za cel, aby do 2030 r. 100% wszystkich opakowań plastikowych w UE można ponownie wykorzystać albo łatwo poddać recyklingowi). Recykling chemiczny pozwala przetworzyć na nowy surowiec odpady, które inaczej trafiłyby do spalenia lub na wysypisko, a przy tym ma duży potencjał tworzenia nowych miejsc pracy i przyczyniania się do neutralności klimatycznej UE.

Według majowych danych organizacji Plastic Europe europejscy producenci tworzyw sztucznych planują już znaczny wzrost nakładów na inwestycje w recykling chemiczny. Do 2030 r. mają one wynieść już ok. 7,2 mld euro. Szacuje się, że do 2050 r. prawie 60% światowej produkcji tworzyw sztucznych może już się opierać na ponownym wykorzystaniu i recyklingu .

Potrzeba zrównania recyklingu chemicznego i mechanicznego

Recykling chemiczny znajdzie wreszcie uznanie wśród ludzi zajmujących się ochroną środowiska i przemysłem rafineryjnym – twierdzi Hańderek. – Podstawowa zmiana, która jest jednak w tym celu potrzebna, to zrównanie recyklingu chemicznego z mechanicznym. Wtedy producenci opakowań będą mogli rozliczać odpady opakowaniowe jako poddane recyklingowi. To w zasadzie kluczowy problem, który musi zostać rozwiązany, ale on jest już na wokandzie Unii Europejskiej i krajów członkowskich. Spodziewamy się, że w ciągu roku, może dwóch, recykling chemiczny zostanie uznany na równi z mechanicznym i producenci opakowań będą mogli wykazywać się certyfikatami poddania recyklingowi swoich odpadów opakowaniowych.

Technologia recyklingu chemicznego, opracowana przez Handerek Technologies, pozwala przetwarzać odpady z tworzyw sztucznych, które nie nadają się do recyklingu materiałów – takie jak: zabrudzone folie, opakowania wielomateriałowe, wszelkiego rodzaju opakowania konsumenckie i odpady przemysłowe (z wyłączeniem PCW i PU) – na surowiec do produkcji paliwa.

Popularność recyklingu chemicznego dopiero rośnie, a przyczyną tego jest fakt, że tworzywa sztuczne to nie jest jednorodny materiał i tylko niewielką ich część można przetwarzać w sposób materiałowy, na regranulaty. Większość z nich to albo opakowania wielomateriałowe, czyli składające się z różnych gatunków tworzyw sztucznych, albo opakowania, które zawierają warstwę aluminium, zabezpieczającą żywność przed przedwczesnym starzeniem czy psuciem. Te odpady nie nadają się do recyklingu materiałowego. Stąd pomysły i konieczność chemicznego recyklingu, czyli przetwarzania tych odpadów na produkty chemiczne, które są surowcem dla petrochemii, czy inne chemikalia potrzebne w innych dziedzinach przemysłu – podsumowuje prezes Handerek Technologies.

Źródło: Newseria

O Autorze

MM Magazyn Przemysłowy jest międzynarodową marką medialną należącą do holdingu Vogel Communications Group. W ramach marki MM Magazyn Przemysłowy wydawane jest czasopismo, prowadzony jest portal magazynprzemyslowy.pl oraz realizowana jest komunikacja (różnymi narzędziami marketingowymi) w przemysłowym sektorze B2B.

Tagi artykułu

Zobacz również

MM Magazyn Przemysłowy 4/2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę