Coraz więcej nowych etatów - najlepszy październik od 2007

W październiku firmy utworzyły 14 tys. etatów i był to najlepszy pod tym względem październik od 2007 r. Niebawem firmy zderzą się z brakiem odpowiednich kandydatów do pracy i to może być impuls, by tym "deficytowym" pracownikom podnosić płace.
Średnia pensja w sektorze przedsiębiorstw (bez najmniejszych firm, budżetówki i instytucji finansowych) wyniosła w październiku 4111 zł. W ciągu miesiąca podskoczyła o 50 zł, a w odniesieniu do sytuacji sprzed roku wzrosła o 3,3 proc. To słabiej niż miesiąc temu. We wrześniu wzrost wyniósł bowiem 4,1 proc. Ekonomiści uważają jednak, że to właśnie wówczas sytuacja była nietypowa. - Mieliśmy wypłaty premii w niektórych branżach oraz mniejszą liczbę dni roboczych, co wpływa na płace pracujących na akord - tłumaczy Piotr Piękoś, ekonomista Pekao SA.
Wzrost płac od wielu miesięcy oscyluje wokół 3,5 proc. i takiego tempa należy się spodziewać jeszcze przez kilka miesięcy.
Z danych NBP wynika, że firmy najpierw zaczynają zatrudniać nowych pracowników, a dopiero potem (w sumie po dwóch-trzech latach od momentu, gdy popyt na produkty zaczął rosnąć) podnoszą płace. Ekonomiści uważają, że niebawem ten wzrost może nastąpić, ale najpewniej w tych obszarach, gdzie zacznie się tzw. rynek pracownika. Pracodawcy bowiem już teraz mają problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników.
źródło: Wyborcza.biz