Polska branża chemiczna nieustannie inwestuje
Trwająca już ponad rok pandemia koronawirusa kompletnie zmieniła sposób myślenia. Stała się także zjawiskiem, które wymusiło szereg zmian w całej gospodarce, a tym samym w całym przemyśle. Mimo pandemii i związanej z nią wysokiej niepewności na rynkach w polskiej branży chemicznej inwestycje nie zwalniają – duże krajowe spółki chemiczne realizują kluczowe projekty rozwojowe, a co więcej – zapowiadają kolejne.
Pandemia sprawiła, że przez pewien okres sektor inwestycji stał się niepewny. Okazuje się jednak, że przede wszystkim dobrym rozwiązaniem jest pójście w kierunku zmian, które pozwalają utrzymywać konkurencyjność przedsiębiorstw na wysokim poziomie. Dobrym przykładem jest cyfryzacja, która w wyniku pandemii zyskała na znaczeniu jeszcze bardziej, gdy konieczne stało się przeniesienie wielu aspektów biznesu do przestrzeni online.
Inwestycje w technologie 4.0 umożliwiają opracowanie i tworzenie lepszych produktów, przy jednoczesnym ograniczeniu zużycia surowców, czasu czy innych kluczowych zasobów. Nie można przy tym zapominać, że cyfryzacja to z jednej strony zapotrzebowanie na ogromne środki finansowe, a z drugiej na odpowiednio wykwalifikowane kadry. W obliczu wyzwań, które stoją przed całym polskim przemysłem, nie tylko tym chemicznym, kluczowe są więc inwestycje w kapitał ludzki oraz przedsięwzięcia badawczo-rozwojowe.
Firmy z branży chemicznej dbają o środowisko
Sektor polskiej chemii cały czas ponosi także nakłady finansowe pozwalające na zwiększenie lub rozszerzenie produkcji, rozbudowę bądź dostosowanie instalacji tak, aby jak najlepiej wykorzystywać moce produkcyjne. Wszystko to jednak musi iść w parze z dostosowaniem procesów technologicznych do regulacji klimatycznych i środowiskowych w zgodzie z założeniami Europejskiego Zielonego Ładu. Przeważnie jednak inwestycje w polskim przemyśle chemicznym są działaniami długofalowymi. W związku z tym tak ważne regulacje i przepisy muszą być przejrzyste i przewidywalne. Do tego konieczna jest współpraca zarówno z administracją krajową, jak i unijną. Tylko to pozwoli wypracować i wdrożyć „zielone” założenia, które będą nie tylko proekologiczne, lecz także efektywne biznesowo.
Skąd na takie inwestycje brać zatem fundusze? Rozwiązaniem mogą okazać się unijne programy FENG i FEnIKS. Dzięki nim możliwe będzie wsparcie środowisk naukowych w obszarze badań i rozwoju, co w konsekwencji sprawi, że przedsiębiorstwa będą mogły dalej się rozwijać Szansą na pozyskanie dodatkowych środków może być również Krajowy Plan Odbudowy, którego zasoby, według ministerialnych zapowiedzi, mają zostać uruchomione jeszcze w tym roku. We wdrażanie innowacyjnych rozwiązań warto także włączyć startupy, które w swojej działalności wykorzystują nowoczesne technologie. Coraz więcej firm decyduje się na taką współpracę, co w dłuższej perspektywie pozwala na budowę konkurencyjności przedsiębiorstw.
Źródło: Polska Izba Przemysłu Chemicznego