W Polsce najtrudniej o pracownika z branży logistycznej
Pracownicy obszaru logistyki otwierają zarówno polski, jak i światowy ranking stanowisk, które najtrudniej jest obsadzić nowymi zasobami. Największe wyzwania dotyczą zatrudnienia magazyniera, operatora wózka oraz inżyniera. Co więcej, niedobór wykwalifikowanych kadr jest wskazywany jako jedno z kluczowych wyzwań w prowadzeniu biznesu w obszarze logistyki w Polsce.
Skala niedoboru kandydatów w logistyce jest nawet większa niż w przypadku specjalistów z branży IT, a nadchodzące wydarzenia takie jak Black Friday czy Boże Narodzenie, które są kluczowe dla e-commerce i logistyki ,jeszcze mocniej pogłębiają ten trend. Jak szacują eksperci Manpower stopień rywalizacji o kadry pomiędzy pracodawcami, którą obserwują na rynku jest obecnie na rekordowym poziomie.
Rynek odczuwa brak pracowników logistycznych
Brak wystarczającej liczby pracowników logistycznych odczuwany jest zarówno w Polsce, jak i na świecie. W obu przypadkach to właśnie ta grupa zawodowa otwiera listę stanowisk, które najtrudniej jest obsadzić nowymi pracownikami. Polscy przedsiębiorcy działający w obszarze logistyki deklarują, że szczególnym wyzwaniem jest dla nich pozyskanie magazynierów, operatorów wózków widłowych, bocznych oraz wysokiego składu. Pracodawcy z branży logistycznej odczuwają również niedobór inżynierów, kierowników zarządzających zespołami, a także ekspertów takich jak: spedytorzy czy specjaliści ds. zarządzania stockiem, jakością, eksportem czy też gospodarką magazynową.
– Logistyka to jedna z branż, która niezależnie od pandemii, a czasem nawet za jej sprawą, odnotowuje najbardziej dynamiczne wzrosty i nabiera coraz większego znaczenia. Dodatkowo spektrum obowiązków tak zwanych logistyków jest bardzo szerokie, począwszy od planowania zapasów, poprzez koordynację pracy magazynu, operowanie wózkiem widłowym, aż do planowania i realizacji transportu. Tak szeroki wachlarz zadań już wprost przekłada się na istotną liczbę osób w każdym przedsiębiorstwie, dedykowanych do logistycznej obsługi przepływów – mówi Marta Cudziło, kierownik Centrum Logistyki w Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytutu Logistyki i Magazynowania, i pyta: Czy niektóre z wymienionych obszarów logistyki mogą być obsługiwane przez sztuczną inteligencję, roboty czy autonomiczne pojazdy? Czy obserwowana cyfryzacja logistyki zmniejszy zapotrzebowanie na pracowników logistyki? Uważam, że absolutnie nie. Ogromne znaczenie logistyki dla właściwego funkcjonowania handlu, w parze z wielością działań, jakie obejmuje logistyka, w zasadzie są gwarantem co najmniej niemalejącego zapotrzebowania na pracowników w tej dziedzinie. Trendy rozwoju logistyki, takie jak cyfryzacja czy automatyzacja, nie zastopują tego zapotrzebowania, ale wpłyną na pewną modyfikację kompetencji wymaganych od logistyka: konieczne będą: doświadczenie, specjalizacja i umiejętność korzystania z technologii. Te cechy są w cenie, i to coraz wyższej.
– Wraz ze znacznym wzrostem sektora e-commerce w Polsce oraz idącym z nim w parze rozwojem logistyki i magazynowania obserwujemy większe zapotrzebowanie pracodawców z tych branż na pracowników wysoko wykwalifikowanych. Poszukiwani są specjaliści o profilu technicznym i inżynieryjnym, z doświadczeniem we wprowadzaniu optymalizacji oraz automatyzacji łańcucha dostaw. Rosnący popyt na powierzchnie magazynowe przekłada się na rywalizację o ekspertów z obszaru zarządzania nieruchomościami. Pracodawcy z sektora logistyki nieustannie poszukują również osób na stanowiskach spedycyjnych i liderskich. Niewątpliwie pracownicy o bogatym doświadczeniu zawodowym i unikatowych, kluczowych dla branży umiejętnościach rozumieją swoją mocną pozycję na rynku pracy, co przekłada się na stale rosnące oczekiwania finansowe, prezentowane w momencie rozważania zmiany pracy – mówi Katarzyna Pączkowska, dyrektor rekrutacji stałej w Manpower.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Firmy stoją przed szeregiem wyzwań
Wśród największych wyzwań, które są przeszkodą na drodze do pozyskiwania nowych talentów, znajdują się zbyt wysokie oczekiwania finansowe przyszłych pracowników (61%) oraz deficyt kandydatów na rynku (58%). Organizacje wspominają również o braku wystarczającego doświadczenia zawodowego kandydatów (44%), braku wymaganych kompetencji twardych (33%) oraz niechęci do zmiany pracy w trakcie pandemii (22%). Niemal co piąta firma (18%) mówi o braku wymaganych kompetencji miękkich u pracowników, a co szósta (17%) o problemach wynikających ze specyfiki firmy, np. lokalizacji. Najmniej, 7% pracodawców, wskazuje na zbyt wysokie oczekiwania kandydatów względem benefitów pozapłacowych.
– Firmy w obszarze logistyki mierzą się z dodatkowym wyzwaniem, jakim jest konieczność zatrudnienia i wdrożenia w krótkim czasie dużej liczby pracowników. Dotyczy to zrekrutowania pracowników podstawowych, na okres sezonowego szczytu. Dodatkową trudnością jest fakt, że logistyka traktowana jest jako sektor, który daje zatrudnienie na chwilę i wymaga intensywnej pracy oraz osiągania wysokich wyników. To jednak obszar, który długofalowo daje bardzo duże możliwości rozwoju ze względu na jego dynamiczny rozwój, który w dalszym ciągu będzie postępował – zaznacza Kamil Sadowniczyk, dyrektor w Manpower.
Jak dodaje, skala rywalizacji pomiędzy pracodawcami, którą widzimy na rynku, jest na rekordowym poziomie. Jeśli połączymy obecne zapotrzebowanie na kadry, rosnącą inflację oraz niski poziom bezrobocia to możemy oczekiwać rosnącej presji płacowej. Najlepszym sposobem na to, by wygrywać w walce o kandydatów na stanowiska dotknięte największym niedoborem, czyli magazyniera i operatora wózka widłowego, jest zagwarantowanie możliwe najlepszych warunków pracy i atrakcyjnych warunków zatrudnienia. Z drugiej strony kampanie rekrutacyjne powinny być prowadzone w sposób przemyślany, z odpowiednim wyprzedzeniem i komunikacją, pozwalającą budować pozytywny wizerunek pracodawcy na lokalnym rynku.
Źródło: ManpowerGroup