Automatyzacja po polsku – przełamywanie barier i budowanie przewagi. Eksperci branży wskazują drogę rozwoju

Polski przemysł stoi u progu wielkiej transformacji. O ile jeszcze kilka lat temu automatyzacja kojarzona była z kosztowną technologią dostępną jedynie dla największych koncernów, o tyle dziś coboty, systemy wizyjne i precyzyjne rozwiązania diagnostyczne stają się dostępne również dla średnich i małych przedsiębiorstw. Podczas debaty na targach ITM Industry Europe 2025 eksperci z czterech firm przedstawili różne podejścia do automatyzacji, wskazując zarówno możliwości, jak i wyzwania, przed którymi stoją polscy przedsiębiorcy.
Automatyzacja po polsku – przełamywanie barier i budowanie przewagi. Eksperci branży wskazują drogę rozwoju
Polski przemysł stoi u progu wielkiej transformacji. O ile jeszcze kilka lat temu automatyzacja kojarzona była z kosztowną technologią dostępną jedynie dla największych koncernów, o tyle dziś coboty, systemy wizyjne i precyzyjne rozwiązania diagnostyczne stają się dostępne również dla średnich i małych przedsiębiorstw. Podczas debaty w MM STUDIO na targach ITM Industry Europe 2025 eksperci z czterech firm przedstawili różne podejścia do automatyzacji, wskazując zarówno możliwości, jak i wyzwania, przed którymi stoją polscy przedsiębiorcy.
Zobacz pełną debatę — nasi rozmówcy: Piotr Cimr (SCHENCK RoTec Polska), Marcin Śleziak (Technologie Formowania Metali), Grzegorz Będkowski (Universal Robots), Przemysław Uchman (DEMATEC Polska)
Oblicze polskiej automatyzacji – między koniecznością a obawami
Braki kadrowe wymuszają zmiany
Polska automatyzacja ma specyficzny charakter, wynikający z realiów rodzimego rynku pracy. „Przede wszystkim automatyzacja wszelakich procesów, gdzie do tej pory potrzebowaliśmy tego człowieka, który był na jednym, drugim, kolejnym stanowisku" – wyjaśnia Przemysław Uchman z DEMATEC Polska. Coraz większy problem z dostępem do fachowców sprawia, że firmy poszukują rozwiązań pozwalających na zastąpienie kilku stanowisk jednym zautomatyzowanym procesem.
Podobną tendencję obserwuje Piotr Cimr z SCHENCK RoTec Polska: „Braki kadrowe wymuszają automatyzację, zwiększa świadomość, więc w wielu sektorach jest to niezbędne i wymusza na to sytuacja". W obszarze wyważania, gdzie firma działa od 2006 roku, widoczne są znaczące zmiany – przez niemal 20 lat organizacji szkoleń i uświadamiania młodych inżynierów udało się przełamać bariery i przekonać firmy do inwestycji w precyzyjne systemy.
Różne perspektywy na gotowość rynku
Oceny gotowości polskiego rynku na automatyzację różnią się w zależności od perspektywy. Grzegorz Będkowski z Universal Robots zauważa: „Widać, że jest taka nieco obawa przed tą robotyzacją, dlatego my próbujemy na co dzień uświadamiać, że ta robotyzacja to nie jest nic strasznego". Charakteryzuje polski rynek jako taki, który „jeszcze nie do końca się przekonał do robotizacji".

Z kolei Marcin Śleziak z TFM Robotics obserwuje dwa poziomy reakcji: „Ze strony pracowników niższych szczebli i szczebla średniego taka obawa przed utratą miejsca pracy, czy przed tą technologią. Natomiast jeżeli chodzi o właścicieli firm, czy osoby decyzyjne, to jest to czynnik zachęcający do tego, żeby zainwestować".
Przełamywanie obaw przez doświadczenie
Testowanie jako klucz do sukcesu
Jednym z najskuteczniejszych sposobów przełamywania barier okazuje się możliwość praktycznego doświadczenia technologii. TFM Robotics oferuje wypożyczenie cobotów na testy, co poprzedzone jest krótkim szkoleniem z obsługi i programowania. „Niejednokrotnie jest to ta przewaga, która decyduje o tym, że klient po zetknięciu z robotami Techman, po pracy z nimi, zanika bariera między operatorem, pracownikiem a technologią" – podkreśla Marcin Śleziak.
Podobne podejście stosuje DEMATEC Polska: „Wypożyczamy stanowiska zautomatyzowane, żeby klient mógł się z tym zaznajomić, poznać, spróbować sobie zrobić z tym cokolwiek. Niekoniecznie od razu musi używać tego do produkcji, ale może kosteczkę sobie przestawiać z prawej na lewą stronę, tak żeby zobaczył, że to jest przyjazne".
Wizyty referencyjne jako narzędzie przekonywania
Universal Robots wykorzystuje sprawdzoną metodę wizyt referencyjnych. „Po jednym, drugim wdrożeniu zapraszamy kolejnych klientów, żeby mogli odwiedzić tych klientów, żeby zobaczyć, jak działa taki robot w prawdziwym przemyśle" – wyjaśnia Grzegorz Będkowski. Firma wprowadza również innowacyjne podejście w postaci „live walk" – spaceru z klientem wzdłuż linii produkcyjnej z przygotowaniem raportu opisującego potencjał robotyzacji każdego stanowiska.
Różnorodność rozwiązań dla różnych potrzeb
Od mikrogramów do 450 ton
Spektrum oferowanych rozwiązań pokazuje, jak szeroko można rozumieć automatyzację. SCHENCK RoTec obsługuje wirniki „od jednego grama do 450 ton" – od wirników turbin dentystycznych po ogromne turbiny gazowe w energetyce. „Dzięki takiej rozpiętości jesteśmy dość mocno umocowani, ponieważ jeżeli jedna branża jest słabsza, to druga jest mocniejsza" – wyjaśnia Piotr Cimr.
Inteligentne funkcje ułatwiające wdrożenie
Nowoczesne coboty oferują zaawansowane funkcje automatyzacji wdrożenia. Coboty Doosan wyposażone są w funkcję Smart Setup, która automatycznie mierzy kąty nachylenia, pozycję i wagę narzędzia. „Ta funkcja pozwala nam dość precyzyjnie odpowiednie elementy w odpowiednie miejsca przemieszczać" – tłumaczy Przemysław Uchman.
Techman Robot standardowo wyposażone są w kamerę 2D o rozdzielczości 5 megapikseli. „Techman jest jednym, o ile nie jedynym producentem robotów współpracujących wyposażonych w ten system wizyjny w standardzie" – podkreśla Marcin Śleziak.
Ekosystem gotowych rozwiązań
Universal Robots rozwija platformę UR+ z ponad 500 rozwiązaniami partnerskimi. „Klienci nie potrzebują robota, oni potrzebują gotowego rozwiązania, które pomoże im zautomatyzować procesy" – wyjaśnia Grzegorz Będkowski. Dzięki temu firmy mogą kupić gotowe stacje do paletyzacji czy spawania, które są już wstępnie przygotowane i wymagają jedynie drobnych korekt.
Strategiczne branże automatyzacji
Automotive jako lider
Wszystkie firmy wskazują branżę automotive jako kluczowego gracza w automatyzacji. „Polski przemysł jest bardzo mocno osadzony w przemyśle automotive, który też z reguły jest bardzo mocno zrobotyzowanym" – potwierdza Grzegorz Będkowski z Universal Robots.

SCHENCK RoTec realizuje kompletne linie automatycznego wyważania dla producentów felg aluminiowych, turbosprężarek czy silników trakcyjnych. „Nie można sobie wyobrazić produkcji silników spalinowych bez wyważania jako ostatni krok bez zautomatyzowania tego procesu" – podkreśla Piotr Cimr.
Nowe obszary zastosowań
Oprócz automotive firmy eksplorują inne sektory. Universal Robots rozwija aplikacje w farmacji i przemyśle spożywczym, szczególnie w obszarze paletyzacji. TFM Robotics pracuje z branżą meblową, produkcją narzędzi ogrodowych i przemysłem chemicznym. DEMATEC koncentruje się głównie na obróbce skrawaniem, ale rozwija również kompetencje w spawalnictwie.
Od prostych aplikacji do złożonych procesów
Strategia małych kroków
Eksperci jednogłośnie zalecają rozpoczynanie automatyzacji od prostych procesów. „Powinno się zaczynać od procesów najprostszych, które też pomagają firmie, pomagają przekonać operatorów, pracowników do tego, że ta technologia nie jest trudna" – radzi Marcin Śleziak.

Przemysław Uchman dodaje: „Zanim podejdziemy do automatyzacji, proces musi być stabilny, powtarzalny". Podaje przykład problematycznych procesów, gdzie „wiór nam się ciągnie, wiór nam się zawija, a on się nigdy nie zawija tak samo" – w takich przypadkach najpierw trzeba ustabilizować technologię, a dopiero potem automatyzować.
Konkretne korzyści wdrożeń
DEMATEC może pochwalić się spektakularnym sukcesem u klienta z maszynami z lat 60–70. Po dołożeniu systemów automatyzujących z magazynem i ramieniem robotycznym „do 4–5 stanowisk wystarczy ten sam jeden operator". Firma dzięki temu mogła rozłożyć trzech operatorów na trzy zmiany, zachowując pełną wydajność produkcji.
Przyszłość automatyzacji – sztuczna inteligencja i systemy wizyjne
Rozwój systemów wizyjnych
Technologia rozwija się bardzo dynamicznie. „Większość prostych aplikacji została już gdzieś zrobotyzowana i teraz musimy dorzucić do robota jego oczy, żeby on mógł widzieć co robi" – wyjaśnia Grzegorz Będkowski. Systemy wizyjne pozwalają robotom pracować z elementami, których pozycja nie jest precyzyjnie określona.
Universal Robots współpracuje z takimi firmami jak NVIDIA, Zivid czy Siemens, rozwijając możliwości sztucznej inteligencji w robotyce. „Ta sztuczna inteligencja pomaga robotom się rozwijać i wejść w dziedziny, które do tej pory były niemożliwe do zrobotyzowania" – podkreśla ekspert firmy.
Ekonomika automatyzacji
Zwrot z inwestycji
Średni czas zwrotu z inwestycji w coboty wynosi według ekspertów 14–18 miesięcy. „Wiele firm właśnie z branży automotive definiuje, jeśli jakaś inwestycja w ciągu tych 18 miesięcy jest w stanie się zwrócić, to wtedy oni wchodzą w to bez większego zastanowienia" – mówi Grzegorz Będkowski.
Strategiczne myślenie vs. podejście kosztowe
Eksperci obserwują ewolucję w myśleniu przedsiębiorców. Grzegorz Będkowski zauważa ciekawy fenomen: „Po zakupie pierwszego robota, nasz rekordzista chyba po trzech miesiącach powiedział, że chce drugie stanowisko. Ten pierwszy krok jest najtrudniejszy, a potem już przychodzi to zdecydowanie łatwiej".
Edukacja jako fundament rozwoju
Rola szkoleń i wydarzeń branżowych
Wszyscy uczestnicy debaty podkreślają kluczową rolę edukacji. SCHENCK RoTec prowadzi program SCHENCK Academy, Universal Robots organizuje wydarzenia branżowe jak Automotive Cobot Day na 50 osób, a pozostałe firmy oferują kompleksowe szkolenia operatorów.
„Zapraszanie gości z konkretnych branż daje pewne zalety, ponieważ każdy z nich może wymienić się swoimi doświadczeniami" – wyjaśnia Grzegorz Będkowski. Często na konferencjach scenę oddają klientom, którzy opowiadają o rzeczywistych wdrożeniach, wyzwaniach i rozwiązaniach.
Rada dla przedsiębiorców – nie bać się przyszłości
Jednogłośne przesłanie ekspертów
Wszyscy uczestnicy debaty przekazują spójne przesłanie: nie należy się bać automatyzacji. „Nie bać się tematu przede wszystkim, dlatego że to nas i tak czeka i są od tego specjaliści" – radzi Piotr Cimr z SCHENCK RoTec.
Marcin Śleziak dodaje argument ekonomiczny: „W dobie rosnących kosztów energii, rosnących kosztów życia, automatyzacja i robotyzacja to jest jedyny czynnik, który może poprawić konkurencyjność polskich firm na arenie międzynarodowej".
Przemysław Uchman kończy pragmatycznie: „Trzeba po prostu spróbować. Nie bać się, podejść do tego, spróbować, wypożyczyć, pojechać na wizytę referencyjną, zobaczyć jak to działa. To jest przyszłość".
________________
Uczestnicy debaty:
Piotr Cimr – Dyrektor Oddziału w Polsce, SCHENCK RoTec Polska, specjalizującej się w precyzyjnych rozwiązaniach wyważania. Firma obecna na polskim rynku od 2006 roku, oferująca systemy do wyważania wirników od 1 grama do 450 ton.
Marcin Śleziak – Menadżer Produktu Robotów Współpracujących, Technologie Formowania Metali (TFM Robotics), dystrybutor i integrator cobotów Techman Robot wyposażonych w standardzie w systemy wizyjne.
Grzegorz Będkowski – Channel Development Manager, Universal Robots, lidera rynku cobotów z ponad 100 000 sprzedanymi robotami współpracującymi na świecie i platformą UR+ z ponad 500 rozwiązaniami partnerskimi.
Przemysław Uchman – Menadżer ds. Technicznych w Dziale Cobotów i Automatyzacji, DEMATEC Polska, przedstawiciel cobotów Doosan Robotics z zaawansowanymi czujnikami momentu w każdym z sześciu przegubów.
Debata odbyła się w MM Studio podczas targów ITM Industry Europe 2025 w Poznaniu. MM Studio to specjalna strefa prezentacji i wywiadów, która została zorganizowana przez markę medialną MM Magazyn Przemysłowy. Pod hasłem „Gdzie spotyka się przemysł" redaktor naczelny Paweł Kruk prowadził inspirujące rozmowy z ekspertami branżowymi o przyszłości polskiego przemysłu.