Hyperloop przewiózł już pierwszych pasażerów

Pierwsi pasażerowie podróżowali już w lewitującym systemie Hyperloop. Virgin Hyperloop osiągnął wprawdzie prędkość "zaledwie" 172 km/h, ale ważniejsze jest to, że już tylko krok dzieli nas od wprowadzenia tego rewolucyjnego systemu transportu na szeroką skalę.
Przyszłością transportu kolejowego mogą być pociągi bez maszynisty, napędzane wodorem, ale przede wszystkim pociągi-pociski, które nie tyle jeżdżą, co lewitują nad torami. Wszystko wskazuje na to, że właśnie pojazdy hyperloop będą tymi, które zmienią w najbliższym czasie oblicze transportu. Właśnie zakończyła się pierwsza na świecie przejażdżka pasażerska w szybkim lewitującym systemie kapsuły Virgin Hyperloop.
– Zespół Virgin Hyperloop od kilku lat pracuje nad wprowadzeniem przełomowej technologii do naszej rzeczywistości – podkreśla Richard Branson, założyciel Virgin Group. – Tym udanym testem pokazaliśmy, że ten duch innowacji w nadchodzących latach zmieni sposób, w jaki ludzie na całym świecie żyją, pracują i podróżują.
Dotychczas firma przeprowadziła już ponad 400 testów bez pasażerów w zakładzie w Nevadzie. Tym razem jednak kapsuła zabrała na pokład dwoje pasażerów. Wszystko po to, by sprawdzić bezpieczeństwo nowego środka transportu. Docelowo futurystyczna kolej ma jeździć z prędkością nawet 900 km/h. Hyperloop byłby więc tak szybki jak samolot, tańszy niż pociąg i dostępny niezależnie od pogody, przy okazji ekologiczny, bo nie emituje dwutlenku węgla.
Gdyby ludzie mogli dostać się z Los Angeles do San Francisco w mniej niż 30 minut, z Los Angeles do Las Vegas w 20 minut lub z Nowego Jorku do Filadelfii w 10 minut, miasta stałyby się w zasadzie stacjami metra, zniknęłyby też granice. Przemieszczanie się byłoby znacznie prostsze, można byłoby więc pracować w zasadzie w dowolnym miejscu na kontynencie, a mieszkać tam, gdzie dotychczas.
– Przeprowadzone przez nas testy z pasażerami dowodzą, że hyperloop jest bezpiecznym środkiem transportu. Virgin Hyperloop nie tylko może bezpiecznie umieścić osobę w kapsule w próżniowym środowisku, ale także mamy przemyślane podejście do bezpieczeństwa, które zostało potwierdzone przez niezależną organizację – przekonuje Jay Walder, dyrektor generalny Virgin Hyperloop.
Już w październiku 2020 r. Virgin Hyperloop wskazała Wirginię Zachodnią jako lokalizację Centrum Certyfikacji Hyperloop (HCC). W lipcu powstały zaś wytyczne dotyczące jasnych ram regulacyjnych dotyczących hyperloopu w Stanach Zjednoczonych. To pierwszy krok do regulacji i wdrażania hyperloopów w USA. Virgin zapowiada, że certyfikacja bezpieczeństwa będzie gotowa do 2025 r., a operacje komercyjne ruszą najpóźniej w 2030 r.
Warto zaznaczyć, że coraz bliższa jest też ogólnoeuropejska sieć ultraszybkich transportów. To możliwe dzięki współpracy Hardt, Hyper Poland, TransPod i Zeleros w kooperacji z Europejskim Komitetem Normalizacyjnym i Europejskim Komitetem Normalizacyjnym Elektrotechniki. Konsorcjum europejskich i kanadyjskich firm hyperloop wspólnie z europejskimi instytucjami opracowuje ramy regulujące nowe systemy ruchu.
Źródło: Newseria