Tylko 1 na 5 toalet spełnia oczekiwania dotyczące higieny i czystości
TorkBrudna toaleta to nie tylko dyskomfort – to realne straty dla firm. Najnowsze badanie Tork pokazuje, że tylko 1 na 5 toalet spełnia oczekiwania użytkowników. Zaniedbana łazienka może zniechęcić klientów, wpłynąć na reputację marki i wyniki finansowe.
Inkluzywna higiena – wyzwanie dla każdego
Inkluzywna higiena to nie jednorazowa inicjatywa, a długofalowy projekt Tork, marki firmy Essity. Celem jest zmiana przestrzeni publicznych i komercyjnych, czyniąc je bardziej otwartymi i funkcjonalnymi dla wszystkich. Wyniki badań Tork są ważnym elementem na tej drodze – dostarczają konkretne dane i wnioski, które pomagają lepiej rozumieć potrzeby różnych grup użytkowników oraz bariery, z jakimi mierzą się na co dzień. Ograniczona sprawność rąk, egzema nasilająca się po kontakcie z drażniącymi skórę produktami, nadwrażliwość sensoryczna czy potrzeba większej prywatności, mogą zamienić wizytę w toalecie w prawdziwe wyzwanie. To właśnie z tego powodu powstał projekt – by tworzyć standardy toalet, które są nie tylko funkcjonalne, ale też naprawdę dostępne.
Powiązane firmy
Globalne badanie Tork zostało przeprowadzone wśród użytkowników toalet oraz personelu sprzątającego. Pytania dotyczyły korzystania z łazienek w miejscach publicznych. Badanie jest jednym z elementów działań marki Tork na rzecz inkluzywnej higieny i ma na celu identyfikację barier uniemożliwiających ludziom zaspokojenie ich podstawowych potrzeb oraz wpływ tych ograniczeń na działalność firm.
Główne bariery w toaletach publicznych
Najczęściej spotykane udogodnienia w przestrzeniach publicznych i miejscach pracy skierowane są do osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Jednak 95% osób, które zmagają się z fizycznymi lub poznawczymi ograniczeniami nie korzysta z wózka. Badanie Tork wyraźnie pokazuje, że wiele potrzeb tych osób nie jest uwzględnianych na etapie projektowania i utrzymania toalet. W efekcie, co druga osoba napotyka w łazienkach publicznych na bariery związane z higieną. Obawy dotyczące higieny, czystości i warunków panujących w toalecie, wynikające np. z nadwrażliwości sensorycznej czy parurozy (tzw. „nieśmiały pęcherz”) to tylko niektóre powody unikania publicznych łazienek.
– Ośmiu na dziesięciu ankietowanych obawia się korzystać z toalet publicznych — a w przypadku osób z różnego rodzaju ograniczeniami fizycznymi lub poznawczymi - odsetek ten jest jeszcze wyższy – powiedział Wojciech Nizio, Regional Brand Activation Manager, Tork. – Gdy toaleta nie spełnia potrzeb użytkowników, wpływa to na reputację i wyniki finansowe firmy. Z tego powodu, “Higiena dla wszystkich” od lat pozostaje jednym z fundamentów naszej strategii zrównoważonego rozwoju: zwracając uwagę na uwzględnianie różnych potrzeb, pomagamy organizacjom tworzyć lepsze doświadczenia dla jak największej liczby użytkowników, w tym personelu sprzątającego, odgrywającego na co dzień kluczową rolę w dbaniu o obiekty.
Polska na tle świata – co mówią dane?
W badaniu wzięło udział 11 500 osób w 11 krajach, w tym 1000 osób z Polski. Odpowiedzi polskich ankietowanych wskazują na ich wysokie wymagania dotyczące higieny i czystości - 80 % respondentów oczekuje umiarkowanego lub wysokiego poziomu higieny; jednocześnie mniej niż 20% toalet spełnia te oczekiwania.
Według wyników badania w Polsce, głównym powodem unikania toalet w miejscach publicznych jest brak higieny. W dalszej kolejności respondenci wskazywali nieprzyjemny zapach, brak mydła i papieru toaletowego lub brak wystarczającej prywatności. Nieprzyjemne doświadczenia w toalecie mogą wywołać silne emocje i mieć wymierne konsekwencje biznesowe. Gdy oczekiwania dotyczące czystości nie są spełnione, użytkownicy odczuwają obrzydzenie (24%), dyskomfort (29%), rozczarowanie (21%) i frustrację (17%). A to przekłada się na ich określone zachowania:
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
- 26% spędza mniej czasu w miejscu pracy z powodu stanu toalet,
- 13% ogranicza ilość jedzenia i picia, aby uniknąć konieczności korzystania z łazienki w miejscu publicznym, co ma bezpośredni wpływy na przychody firm,
- 7% przyznaje, że zdarzyło im się odradzić znajomym wizytę w danym miejscu, a 8% pozostawiło negatywną opinię w sieci.
Sprzątanie pod presją – głos personelu
Badanie dotyczyło także wyzwań w pracy personelu sprzątającego. Aż 80% ankietowanych z tej grupy zgłasza problemy ze zdrowiem psychicznym wynikające z wykonywanych obowiązków; 46% odczuwa stres, a 7 na 10 wskazuje na niewystarczające wsparcie ze strony pracodawcy. Gorsze samopoczucie oraz duża rotacja personelu mają bezpośredni wpływ na czystość w obiektach i generują koszty związane z rekrutacją i wdrażaniem nowych pracowników.
Zaspokajanie potrzeb zatrudnionych – poprzez poprawę warunków pracy, w tym na przykład zapewnienie łatwych do uzupełniania dozowników – wspiera higienę dostępną dla wszystkich i przekłada się na lepsze wyniki finansowe firm.
Źródło: Tork
