igus Polska najbardziej prężnym oddziałem firmy
Spółka igus Polska już na początku września 2018 r. przekroczyła zeszłoroczne wyniki pod względem obrotu i produkcji. Hala zakładu na warszawskich Włochach, w której powstają przewody readycable i systemy prowadnikowe readychain dla odbiorców z całego świata, powiększyła się dwukrotnie i będzie w pełni wyposażona do końca tego roku.
Zarówno konfekcjonowane przewody, jak i prowadniki, które są głównymi produktami zakładu igus Polska, powstały pod konkretne, indywidualne zamówienia. Ciągły wzrost produkcji jest efektem wzrostu samej firmy i pozyskania większej ilości zleceń – w tym roku mieszcząca się przy ul. Działkowej w Warszawie hala produkcyjno-magazynowa powiększyła się dwukrotnie – z tysiąca mkw. (od czasu uruchomienia produkcji w kwietniu 2015 r.) do dwóch tysięcy mkw.
Polski zakład jest jedynym w Europie zakładem produkcyjnym poza centralą w Kolonii, działającym w kierunku standaryzacji według „igus production system” (ips). Wykonuje zarówno powtarzalne zlecenia dla grupy stałych klientów z Niemiec, ale także wiele niestandardowych projektów, jak np. Bębny kablowe(tzw. e-spool), do zwijania i rozwijania kabli gdzie obrót jest realizowany w specjalnym systemie obrotowym TwisterBand. W tym roku taki właśnie system został zamówiony przez klienta z Dubaju na potrzeby techniki scenicznej. Firma wykonuje też oczywiście zlecenia dla polskich klientów, których portfolio stale się rozwija. Z innowacyjnych rozwiązań igus korzystają̨ już m.in. polskie elektrociepłownie, firmy z branży motoryzacyjnej, producenci drukarek 3D, przemysł zbrojeniowy, maszynowy, stoczniowy i jachtowy, meblowy, kolejowy i drzewny.
– Polska jest dla nas ciekawym rynkiem ze względu na dużą różnorodność zleceń. Dzięki temu nasi ludzie zdobywają ciągle nowe doświadczenia – mówi Artur Szmiłyk, kierownik produkcji, związany z igus Polska od 2014 r.
Większa hala i zespół
Powiększona hala jest jeszcze w trakcie wyposażania, porządkowania i oznaczania, co ma potrwać do końca tego roku. Celem jest ułożenie wszystkich procesów, z jasnym wydzieleniem obszarów przepływu materiałów: dostawy towarów, magazynu produkcyjnego, przygotowania przewodów, obróbki maszynowej przewodów i złączy, manualnego konfekcjonowania przewodów, montażu systemów e-prowadnikowych, kontroli jakości i wysyłki wyrobów gotowych.
– Rozbudowa objęła także nasz magazyn handlowy, gdzie teraz mamy więcej przestrzeni i możliwości magazynowania. Rozbudowaliśmy regały wysokiego składowania, ustawiając je w jednym miejscu, odseparowanym od reszty magazynu i produkcji – mając również na uwadze względy bezpieczeństwa – mówi Artur Szmiłyk.
W celu przyspieszenia przemieszczania się po zakładzie i minimalizowania marnotrawstwa czasu, firma np. zakupiła 8 hulajnóg, z których korzystać może cały zespół, żeby szybciej i łatwiej dostarczyć potrzebną część czy dokumentację.
Rozwój produkcji wiąże się także z rozwojem kadry. W części produkcyjno-magazynowej igus Polska pracuje dziś 60 osób, ale nabór trwa w zasadzie nieprzerwanie. W tej chwili firma poszukuje m.in. 10 osób na stanowiska młodszych konfekcjonerów i 30 konfekcjonerów przewodów. Będą oni wykonywać różnego typu prace, od bardzo prostych, jak naklejenie etykiet na przewodach, po montaż skomplikowanych złączy powiązanych z całym procesem obróbki – odizolowywaniem przewodów, zagniataniem końcówek, lutowaniem i montażem złączy.
Jakość i optymalizacja
W zakładzie igus Polska zupełnie nowe miejsce uzyskał także dział jakości. – Od chwili pozyskania testerów przewodów elektrycznych, teletechnicznych, audiowizualnych i światłowodowych, sto procent naszych kabli, przed wysyłką do odbiorcy, przechodzi testy jakościowe, które wykonujemy już samodzielnie. W zależności od wymogów – od kontroli wizualnej przez test elektryczny układu połączeń po test wysokonapięciowy – mówi Artur Szmiłyk.
W planach polskiej spółki na najbliższy rok jest wprowadzenie na początku 2019 r. systemu zarządzania produkcją ERP.
– Jesteśmy największym europejskim oddziałem spółki, jeśli chodzi o systemy readycable i readychain. Dlatego jest dla nas bardzo ważne, żeby dostosować nasze standardy do standardów centrali. System ERP pozwoli nam jeszcze lepiej i sprawniej pracować, powiązać wszystkie części firmy i łańcuch produkcji, od zamówienia poprzez produkcję, magazyn, kontrolę jakości po wysyłkę – mówi Daniel Marzec, który od początku 2018 r. wraz z Radomirem Ochockim objął stery igus Polska na stanowisku dyrektora zarządzającego.
Dodaje, że firma przywiązuje też ogromną wagę do wdrażania zasad LEAN management, czyli monitorowania efektywności i analizy usprawnień oraz systemu sugestii pracowniczych KAIZEN, dzięki któremu każdy pracownik może zgłosić swoje pomysły na usprawnienia. Jak zapewnia, wiele z takich wniosków zostało już wdrożonych. – Działamy zgodnie z zasadą, że najważniejszymi osobami w firmie są nasi klienci, ale także wewnątrz traktujemy się życzliwie, partnersko i pomagamy sobie nawzajem – dodaje.
Firma igus Polska funkcjonuje samodzielnie od 2000 r. (wcześniej przez cztery lata działała jako przedstawicielstwo niemieckiej spółki), a jej największy rozwój dokonał się w ciągu ostatnich 10 lat, kiedy to firma urosła z przedsiębiorstwa mieszczącego się w jednym biurze i zatrudniającego jedenastu pracowników, do dwóch tysięcy mkw. powierzchni produkcyjnej i ośmiuset biurowej z ponad z 130-osobową kadrą (globalnie firma zatrudnia 3,5 tys. osób).
Źródło: igus